Lubin. Matka zostawiła dziecko w samochodzie. Interweniowali przechodnie
Policjanci w Lubinie podjęli interwencję, po tym jak przechodnie zgłosili, że w zamkniętym samochodzie od dłuższej chwili znajduje się małe dziecko. Jeden z mężczyzn, nie czekając na przyjazd policji, wybił szybę i wyciągnął przegrzane słońce. Matka w tym czasie robiła zakupy.
13.08.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:47
Do zdarzenia doszło w Lubinie w środę w południe w sytuacji, gdy termometry wskazywały ponad 30 st. C, a temperatura odczuwalna była jeszcze wyższa. Przechodnie nagle zauważyli, że w samochodzie zaparkowanym na parkingu znajduje się małe dziecko.
Dziewczynka była cała czerwona i oblana potem. Dlatego jeden z mężczyzn postanowił wybić szybę w osobowym Audi, po czym wyciągnął przegrzane dziecko i zapewnił mu schronienie. Na miejsce zdarzenia wezwał też policję.
Lubin. Matka zostawiła dziecko w samochodzie. Interweniowali przechodnie
Jak powiedział policjantom mężczyzna, który wybił szybę w samochodzie, dziecko uderzało w szyby i błagało o pomoc. Dlatego bez chwili wahania postanowił działać.
- Mężczyzna wyjął dziecko z auta i przeniósł do klimatyzowanej placówki bankowej, znajdującej się w pobliżu. 10-latka w rozgrzanym aucie przebywała prawdopodobnie około pół godziny - informuje mł. asp. Aleksandra Pieprzycka z dolnośląskiej policji.
Jak się okazało, gdy 10-latka przegrzewała się w samochodzie, jej matka robiła zakupy. Kobieta była zaskoczona interwencją policji i była przekonana, że szyby w pojeździe pozostawiła otwarte. Na dodatek elektroniczna blokada sprawiła, że dziewczynka nie mogła otworzyć szyb od wewnątrz.
- Dzięki reakcji przechodniów, dziecku szczęśliwie nic się nie stało. Kolejny raz przypominamy, aby szczególnie w czasie upałów nie zostawiać dzieci w aucie. Temperatura w rozgrzanym samochodzie może sięgać nawet 60 stopni. Wystarczy kilka minut, aby mogło dojść do tragedii. To samo dotyczy zwierząt i osób starszych - dodaje mł. asp. Pieprzycka.
Pozostawienie dziecka w zamkniętym samochodzie będzie mieć konsekwencje dla jej matki. Policjanci wydziału dochodzeniowo-śledczego będą szczegółowo wyjaśniać okoliczności. Jeżeli okaże się, że matka naraziła dziecko na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, może jej grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.