Lubin. 75‑latka utknęła w wannie. Przez kilkanaście godzin wołała o pomoc
O ogromnym szczęściu może mówić 75-letnia mieszkanka Lubina. Seniorka postanowiła wziąć kąpiel i weszła do wanny. Jednak później nie była w stanie samodzielnie z niej wyjść. Przez kilkanaście godzin leżała w wodzie. Jej wołanie o pomoc usłyszała jedna z sąsiadek.
02.07.2021 13:14
Jak informuje dolnośląska policja, dyżurny komendy w Lubinie otrzymał zgłoszenie od jednej z mieszkanek, która zareagowała na donośne wołanie o pomoc dochodzące z jednego z mieszkań.
- Zgłaszająca osoba nie była w stanie wskazać, z którego mieszkania słyszy kobiecy głos. Policjant na ratunek niezwłocznie wysłał patrol z wydziału prewencji - informuje asp. szt. Monika Kaleta z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Lubin. 75-latka utknęła w wannie. Przez kilkanaście godzin wołała o pomoc
Lubińscy funkcjonariusze udali się pod wskazany adres. Przebywając w łazience kobiety, która zgłosiła sprawę, faktycznie usłyszeli wołanie o pomoc. Rozpaczliwe okrzyki momentami ustawały, przez co policjanci również mieli problemy z ustaleniem skąd one pochodzą.
Wariant Delta. Czy jesteśmy gotowi? Rzecznik MZ: Musimy sobie radzić
- Policjanci sprawdzili mieszkania w tej klatce schodowej. Tylko pod jednym numerem nikt nie otworzył drzwi. Nie było też słychać żadnych odgłosów przebywania wewnątrz osób. Mundurowi sprawdzili także okna tego lokalu. Niestety były zamknięte, a światła pogaszone - dodaje asp. szt. Kaleta.
Ostatecznie poprzez nawoływanie i pukanie do drzwi policjantom udało się nawiązać kontakt z pokrzywdzoną osobą. Seniorka oświadczyła im, że jest w wannie, z której nie potrafi wyjść.
- Niezwłocznie o całej sytuacji została powiadomiona straż pożarna i pogotowie. Z uwagi na to, że drzwi do mieszkania były zamknięte, funkcjonariusze podjęli decyzję o ich wyważeniu i jak najszybszym dotarciu do potrzebującej pomocy kobiety - donosi asp. szt. Kaleta.
Policjanci ustalili, że 75-latka mieszka na co dzień z synem i jego partnerką. W momencie zdarzenia kobieta przebywała sama w domu. W godzinach porannych chciała wziąć kąpiel, ale później nie była już w stanie samodzielnie wyjść z wanny.
Funkcjonariusze zgłoszenie otrzymali jednak dopiero przed godz. 22. Oznacza to, że starsza kobieta spędziła niemal cały dzień w wannie. Gdyby nie czujność sąsiadki, jej dramat mógłby trwać znacznie dłużej. Poszkodowana trafiła już pod opiekę lekarzy.