Legnica. Problem z dzikami rozwiązany. Odłownie okazały się skuteczne
Od kilku lat obserwujemy wzmożoną liczbę dzikich zwierząt wkraczających na tereny miejskie. Z problemem boryka się wiele miejscowości, m.in. dolnośląską Legnica, gdzie kłopot stał się tak duży, że władze miasta postanowiły z nim walczyć. Zatrudniono eksperta i zamontowano odłownie, które okazały się niezwykle skuteczne.
Z roku na rok przybywa dzikich zwierząt odwiedzających i penetrujących miasta. Powodów takiego stanu rzeczy jest wiele. Wzrost populacji dzików, rozrost aglomeracji i przyzwyczajanie się zwierząt do obecności człowieka powodują, że te urocze istoty coraz częściej nie tylko straszą ludzi, ale także generują wiele szkód.
Legnica. Problem z dzikami rozwiązany. Odłownie okazały się skuteczne
Z problemem od dawna zmaga się Legnica. W związku z tym władze miasta zdecydowały się na zatrudnienie eksperta i zamontowanie odłowni. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę.
Odłownie to miejsca, do których dzik jest wabiony. Zwierzę wejdzie do klatki, jednak nie jest w stanie jej opuścić. Zgodnie z umową odłowione sztuki są wywożone w inne, oddalone miejsce tak, by nie były w stanie wrócić na tereny miejskie.
Taksówkarz w Zakopanem. Mówi, ile miał kursów w sylwestra
Tylko w roku 2020 Legnica wydawała na rozwiązanie problemu blisko 30 tys. zł - informuje serwis e-legnickie.pl. - W ten sposób odłowiono ok. 30 dzików. Zatrudniamy specjalistę i, jak widzimy, powoli przynosi to efekty. Przynajmniej jeżeli chodzi o liczbę, natomiast wciąż mamy problemy z pojawiającymi się nowymi dzikami - mówi lokalnemu portalowi prezydent Legnicy, Tadeusz Krzakowski.
Jak zapewnia Krzakowski, Legnica nie zrezygnuje z obranej polityki walki z dzikami. - Znowu były sygnały, że się w różnych rejonach miasta te zwierzęta się pojawiły. Dlatego, mimo określonych kosztów, będziemy nadal te działania kontynuować w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców naszego miasta - dodaje sternik Legnicy w rozmowie z e-legnickie.pl.
Ważne, aby ludzie nie zachęcali dzikich zwierząt do odwiedzania miast i nie dokarmiali ich. Zapewnianie bezpieczeństwa w miejskim terenie zachęca do jego odwiedzania i osiedlania się. Nie jest to dobra droga.
