Legnica. Koniec darmowych przejazdów zbawieniem dla MPK. Sytuacja spółki podbramkowa
Nie milkną echa decyzji Rady Miejskiej w Legnicy, która zniosła darmowe przejazdy dla uczniów i seniorów. Mieszkańcy się buntują, a przedstawiciele miejskiej spółki odpowiedzialnej za transport publiczny odetchnęli z ulgą.
01.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:03
Decyzją radnych od 1 listopada 2020 roku uczniowie oraz seniorzy do 70. roku życia znów będą płacić za bilety MPK. Dla mieszkańców jest to skandaliczny ruch, który natychmiast wywołał społeczną reakcję. W sieci pojawiła się już petycja do prezydenta i Rady Miasta, pod którą z godziny na godzinę przybywa podpisów.
Legnica. Koniec darmowych przejazdów zbawieniem dla MPK. Sytuacja spółki podbramkowa
W odmiennym nastroju jest za to prezes MPK w Legnicy, który po przyjęciu przez radnych uchwały zmieniającej taryfę odetchnął z ulgą.
- Zeszło już ze mnie powietrze i powiem szczerze, że to była noc nieprzespana. Strasznie ciężko to przeżywałem, bo sytuacja jest już podbramkowa i ta decyzja radnych na pewno pomoże spółce - mówił po głosowaniu Zdzisław Bakinowski, prezes MPK w Legnicy, którego cytuje portal e-legnickie.pl.
Zdaniem prezesa MPK, dzięki podwyżkom poprawi się sytuacja samych pasażerów. - Sami kierowcy mi sygnalizowali, że trzeba coś z tym zrobić, bo przejażdżka autobusem za darmo stała się sposobem na spędzanie czasu. Młodzież, zwłaszcza gdy były pozamykane galerie, nie wiedziała co ze sobą zrobić i jeździła bez celu autobusami. Mam nadzieję, że teraz się to skończy, a to ważne w dobie epidemii, bo przecież liczba miejsc w autobusie jest ograniczona, a nie wiadomo czy nie będzie kolejnych obostrzeń - dodał w rozmowie z legnickim portalem prezes Bakinowski.
Według szacunków, dzięki zniesieniu darmowej komunikacji i podwyżkom miasto będzie mogło zaoszczędzić ok. 2,6 mln zł. - Radni zachowali się bardzo odpowiedzialnie, a nie populistycznie, a tego się obawialiśmy, że będzie trudno podnieść rękę za tą uchwałą. Oczywiście, że nie jest to dobra informacja dla uczniów i seniorów, ale zaproponowaliśmy taką ofertę, która zbytnio nie obciąży domowych budżetów, a dla budżetu miejskiego będzie to oszczędność rzędu 2,6 mln zł - wyjaśnia Jadwiga Zienkiewicz, zastępca prezydenta Legnicy.