RegionalneWrocławKostrzyca. Dramatyczna historia. Pielęgniarka bez serca przez 16 lat głodziła psa

Kostrzyca. Dramatyczna historia. Pielęgniarka bez serca przez 16 lat głodziła psa

Wolontariusze Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt z okrucieństwem wobec zwierząt spotykają się każdego dnia. Interwencja w Kostrzycy na Dolnym Śląsku z pewnością na długo zapadnie im jednak w pamięć. Wszystko dlatego, że odebrali skrajnie zaniedbanego psa kobiecie pracującej na co dzień jako pielęgniarka.

Kostrzyca. Dramatyczna historia. Pielęgniarka bez serca przez 16 lat głodziła psa
Kostrzyca. Dramatyczna historia. Pielęgniarka bez serca przez 16 lat głodziła psa
Źródło zdjęć: © DIOZ
Katarzyna Łapczyńska

25.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 14:21

Człowiek, który w pracy pomaga innym, powinien mieć w sobie sporo dobroci i empatii. W tym przypadku trudno jednak o tym mówić. Odebrany kobiecie Franek to pies skrajnie zaniedbany. Weterynarze nie mają wątpliwości, że był głodzony. Na łańcuchu spędził 16 lat życia. Był cały w ropiejących ranach.

Kostrzyca. Dramatyczna historia. Pielęgniarka bez serca przez 16 lat głodziła psa

Jego życie było koszmarem. - Był pozostawiony bez jedzenia. Dostawał co najwyżej obgryzione kości z kurczaka jako posiłek. Problem w tym, że one były już kompletnie bez wartości odżywczych. Na dodatek pies nie ma zębów, więc nie miał szans sobie z nimi poradzić - mówi Kondrad Koźmiński, prezes DIOZ-u.

- Właścicielka argumentowała swoje zachowanie w ten sposób, że skoro pies przeżył u niej 16 lat, to znaczy, że nic takiego mu się nie dzieje. Nigdy nie był spuszczany łańcucha, który ma 2 metry. I tak przez 16 lat, w marnej imitacji budy, wegetował - dodaje przygnębiony Koźmiński w rozmowie z Radiem Wrocław.

Franek został odebrany właścicielce i trafił na ostry dyżur. Jest w trakcie badań, ale weterynarze nie mają wątpliwości - to skrajnie zaniedbane zwierze. Przeraża fakt, że taki los zgotowała mu osoba, która na co dzień pracuje jako pielęgniarka. Powinna być ona opiekuńcza, troskliwa i pełna empatii. Tymczasem wykazała się skrajną nieodpowiedzialnością i brakiem serca w stosunku do własnego psa. Niestety, mimo upływu lat okrucieństwo ludzi wobec zwierząt wciąż szokuje i przygnębia.

"Oprawcom za znęcanie się nad zwierzęciem może grozić do 3 lat pozbawienia wolności" - informuje Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)