RegionalneWrocławKoronawirus. Sąsiedzi pomagają. Na wrocławskim Psim Polu mieszkańcy łączą siły

Koronawirus. Sąsiedzi pomagają. Na wrocławskim Psim Polu mieszkańcy łączą siły

Pandemia COVID-19 ma również kilka pozytywnych stron. Jedną z nich jest mobilizacja społeczeństwa. Ludzie pomagają sobie nawzajem, by przetrwać ten trudny czas. Na wrocławskim Psim Polu działa tzw. Sąsiedzka Ekipa.

Koronawirus. Sąsiedzi pomagają. Na wrocławskim Psim Polu mieszkańcy łączą siły
Koronawirus. Sąsiedzi pomagają. Na wrocławskim Psim Polu mieszkańcy łączą siły
Źródło zdjęć: © Google Maps
Katarzyna Łapczyńska

Pomysł Sąsiedzkiej Ekipy narodził się Centrum Biblioteczno-Kulturalnym Fama. Do grupy dołączyć może każdy, kto potrzebuje wsparcia lub chciałby go udzielić. Pomysł wyjaśniła na antenie Radia Wrocław koordynatorka akcji, Grażyna Malkiewicz.

- Można zgłosić się ze wszystkim, z jakimiś drobnymi usługami. Można pomóc z wyprowadzeniem psa, odnieść książkę do nas do biblioteki, bo niektórzy mają z tym problem. Po prostu można wszystko - powiedziała w Radiu Wrocław.

Koronawirus. Sąsiedzi pomagają. Na wrocławskim Psim Polu mieszkańcy łączą siły

Powstał także specjalny Telefon Dobrego Słowa, przy którym codziennie dyżuruje Grażyna Milikiewicz. - Jeżeli ktoś czuje się samotny, nie ma z kim porozmawiać, siedzi w domu, może przedzwonić. Dajemy przestrzeń, żeby się wygadać. Jeśli ktoś potrzebuje profesjonalnego wsparcia, to pomożemy w znalezieniu rozwiązania lub odpowiedniej instytucji - przekazała.

"Sami Swoi - sąsiedzka ekipa Psie Pole" znajduje się na Facebooku. "Masz wolne popołudnia i możesz zrobić komuś potrzebującemu zakupy? Daj o tym znać! A może chętnie wymienisz się umiejętnościami – lekcje szycia w zamian za naukę języka? Potrzebujesz pomocy, ale nie wiesz gdzie jej szukać? Dołącz do nas! Zaoferuj, co możesz. Napisz, czego potrzebujesz" - czytamy na stronie.

Wszelkie tego typu inicjatywy niezwykle cieszą. Mimo trudnej sytuacji, ludzie wciąż potrafią pomagać sobie nawzajem, co jest budujące. Najłatwiej jest wspierać osoby mieszkające najbliżej nas - czasem wystarczy drobny gest, by wywołać uśmiech na czyjejś twarzy i znacznie ułatwić mu życie. 

Wyprowadzenie psa czy też odniesienie książki do biblioteki nie wymaga wkładu finansowego, nie pożera także wiele czasu. Tymczasem pomagając komuś możemy także poprawić własny nastrój i czuć się komuś potrzebnym. Wsparcie nie zawsze wymaga wielkich słów i dużych kroków. Czasem mały gest potrafi przegonić wszystkie chmury. Najważniejsze, co możemy dać innym, to własny czas i dobre słowo.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)