Koronawirus. PiS krytykuje opozycję za hejtowanie działań rządu. "Jako kraj jesteśmy stawiani za wzór"
Przed legnickim szpitalem covidowym odbyła się konferencja prasowa zorganizowana przez parlamentarzystki Prawa i Sprawiedliwości. Dorota Czudowska wraz z Ewą Szymańska otwarcie krytykowały opozycję, która ich zdaniem "hejtuje" decyzje rządu w sprawach walki z pandemią COVID-19.
15.03.2021 21:29
Koronawirus w Polsce. Senator Dorota Czudowska wraz z posłanką Ewą Szymańską zorganizowały specjalną konferencję prasową. W poniedziałek przed legnickim szpitalem covidowym parlamentarzystki PiS postanowiły zabrać głos w sprawie zachowania opozycji.
Koronawirus. PiS krytykuje opozycję za hejtowanie działań rządu. "Jako kraj jesteśmy stawiani za wzór"
Kobiety przekonywały, że przedstawiciele innych partii nie krytykują, a wręcz hejtują działania rządu. - Zarzucają nam brak dobrej organizacji szczepień, co jest nieprawdą. Jako kraj jesteśmy stawiani za wzór, np. w sąsiednich Niemczech - mówiła Dorota Czudowska, którą cytuje tulegnica.pl.
- Mamy kilka tysięcy punktów szczepień, które gdyby dysponowały dostatecznymi zapasami szczepionek, to byłyby w stanie szczepić nawet 200 tys. osób dziennie. Ja bym prosiła posłów opozycji aby nie zabierali głosu w kwestiach, o których nie mają pojęcia - dodawała senator Czudowska.
Zdaniem parlamentarzystek PiS, ocena działań rządu powinna się pojawić po zakończeniu pandemii. Dopiero wtedy będzie można na trzeźwo podsumować wszystkie decyzje i ich efekty. W tej chwili jest na to zdecydowanie za wcześnie.
- Poseł Robert Kropiwnicki jeszcze jesienią mówił, że rząd zmarnował pół roku i sposób przygotowania służby zdrowia do epidemii jest chaotyczny oraz nieefektywny. Zarzucał nam, że wciąż nie znamy kosztów, a NFZ nie ma faktur za świadczenia. Drogi kolego Robercie Kropiwnicki, na rozliczenia przyjdzie czas po epidemii, a wyciąganie teraz poszczególnych faktur nic nie da - twierdziła Szymańska.
Co ciekawe, przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości w poniedziałek zorganizowali podobne konferencje prasowe na terenie całego kraju. Jaki jest tego cel? Opozycja ma swoją teorię i twierdzi, że chodzi o "przykrycie" afery związanej z osobą Daniela Obajtka, prezesa Orlenu. Z takim przedstawianiem sprawy naturalnie nie zgadzają się przedstawiciele obozu rządzącego.
źródło: tulegnica.pl