Koronawirus. Legnica. Krzyczał, że jest chory i chciał zeskoczyć z balkonu. Zareagowała rodzina
Koronawirus w Polsce. Mrożące krew w żyłach sceny w Piekarach pod Legnicą. Mężczyzna wszedł na balkon i zaczął krzyczeć, że jest zarażony koronawirusem. Groził też, że popełni samobójstwo. Ostatecznie w porę zareagowała rodzina.
Mieszkańcy bloków przy ul. Baczyńskiego w Piekarach pod Legnicą byli w szoku, gdy obserwowali to, co we wtorek działo się w jednym z budynków. Mężczyzna wszedł między balkony na drugim piętrze i zaczął krzyczeć, że jest zarażony koronawirusem. Groził też, że zeskoczy z barierek.
Koronawirus w Polsce. Chciał popełnić samobójstwo
Mężczyzna twierdził, że niedawno wrócił z Niemiec. To tam miał zarazić się koronawirusem. Z tego powodu chciał zeskoczyć z balkonu. Przestraszeni sąsiedzi wezwali Policję, straż pożarną i pogotowie ratunkowe. Jako że istniało ryzyko zarażenia się COVID-19, wszyscy pracownicy służb ratunkowych musieli być ubrani w specjalne kombinezony i maski ochronne.
Zobacz także: Szpital na Kamieńskiego częściowo zamknięty
W akcję ratowniczą włączyła się też rodzina mężczyzny. Długo przekonywała desperata, by zszedł z balkonu. Ostatecznie po ponad godzinnych rozmowach postanowił on wrócić do mieszkania. Tam zajęli się nim policjanci.
Mężczyzna miał zachowywać się bardzo agresywnie względem funkcjonariuszy. Póki co, trafił na SOR. Po przeprowadzeniu u niego badań zostaną podjęte decyzje, co do jego dalszej hospitalizacji. Wszystko wskazuje na to, że trafi on na obserwację do szpitala psychiatrycznego.
Zobacz także: Koronawirus opanował sanepid we Wrocławiu