Kłodzko. Osadzeni bezwzględni dla oprawcy 3-letniej Hani. Wulgarne okrzyki niosą się w areszcie

Więźniowie znani są z bezwzględnego podejścia do pedofilii oraz oprawców dzieci. Nie inaczej było tym razem. Łukasz B., podejrzany o znęcanie się nad 3-letnią Hanią, trafił do Zakładu Karnego w Kłodzku. Mężczyzna był wyzywany przez współosadzonych. W czwartek, 4 marca w godzinach wiecznych doszło do słownego linczu, o czym donosi serwis doba.pl.

Z okien placówki słychać było brutalne hasła. - "J***** k****, powieś się k****!" - wykrzykiwali więźniowie. Ich także poruszyła historia 3-letniej Hani. Zapowiadają, że Łukasz B., nie będzie miał z nimi łatwego życia. Zbrodnia wstrząsnęła całą Polską.

Do dramatu doszło 19 lutego bieżącego roku w jednym z mieszkań przy ul. Więźniów Politycznych w Kłodzku. Zmarła tam mała dziewczynka. Początkowo przypuszczano, że przyczyną śmierci dziecka było wyziębienie, ponieważ matka miała oblewać ją w ramach kary zimną wodą. 

Sekcja zwłok wykazała jednak, że 3-letnia Hania była regularnie bita, a zgon nastąpił z powodu urazów wielonarządowych. "Konkubent przyznał, że pobił trzyletnią Hanię z Kłodzka. Dziewczynka miesiącami była bita i przechodziła piekło. Ostatniego dnia jej życia, sprawca, silnie kopnął dziecko w brzuch. Za takie bestialstwo prokurator będzie się domagać najsurowszej kary" - informował prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

Łukasz B. został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Wygląda na to, że w Zakładzie Karnym w Kłodzku nie będzie mia łatwego życia. Lucyna K. również trafiła do aresztu. Para spędzi za kratkami co najmniej trzy miesiące.

źródło: doba.pl