Kłodzko. Burze wyrządziły spore szkody. Piorun uderzył w dom, zalane budynki

Jeszcze w środowe popołudnie IMGW wydał ostrzeżenie dla całego województwa dolnośląskiego, które dotyczyło zapowiadanych burz i silnych podmuchów wiatru. O ile nawałnice ominęły Wrocław, o tyle największe szkody wyrządziły w południowo-wschodniej części Dolnego Śląska.

W powiecie kłodzkim najwięcej deszczu spadło w okolicach Szczytnej i Dusznik-Zdroju. W pierwszej z gmin wskutek uderzenia piorunem ogniem zajął się dach budynku jednorodzinnego. Na miejscu interweniowali strażacy, którym udało się ugasić pożar.

Strażacy mieli też pełne ręce roboty w powiecie ząbkowickim, gdzie po gwałtownych opadach deszczu z brzegów wystąpiły płynące w Ciepłowodach i Starczowie potoki. Zalanych zostało kilkadziesiąt budynków, przez co straż pożarna musiała zająć się m.in. wypompowywaniem wody z piwnic.

Oskarżenia o mobbing w nyskiej policji. Nowe fakty ws. policjantki

Gwałtowne opady deszczu sprawiły, że bardzo szybko wzrósł poziom wód w rzekach w powiecie kłodzkim. Dlatego jeszcze w środę o godz. 19 starosta ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe na terenie powiatu. Do przekroczenia stanów alarmowych doszło m.in. na rzece Bystrzyca Dusznicka w Szczytnej i Szalejowie Dolnym.

O intensywności opadów może świadczyć fakt, że w Szczytnej w ciągu ledwie 15 minut miało spaść ok. 5 litrów wody na metr kwadratowy. W ten sposób poziom wody w Bystrzycy Dusznickiej wzrósł w krótkim odstępie czasowym z 23 na 105 cm.

Prognozy pogody na kolejne dni również zapowiadają opady deszczu na Dolnym Śląsku, ale nie mają one mieć już tak intensywnego charakteru.