Kamienna Góra. Niebezpiecznie w lasach koło Lubawki. Nadleśnictwo ostrzega przed stalowymi linkami
Pułapki, które ktoś rozstawia na leśnych ścieżkach w okolicach Kamiennej Góry, mogą być śmiertelnym zagrożeniem. Leśnicy znaleźli drutu rozciągnięte pomiędzy drzewami, między innymi na Świętej Górze oraz w pobliżu ogródków działkowych. Ostrzegają i proszą o sygnały.
To może być tylko robota psychopaty lub kogoś kompletnie pozbawionego wyobraźni. "Takie działania są skrajnie nieodpowiedzialne i mogą skończyć się bardzo tragicznie. Z lasu korzysta wiele osób, niektóre w sposób nielegalny, ale nie jest to sposób na rozwiązanie problemu. Próby samodzielnego wymierzania kary absolutnie nie będą przez nas tolerowane i zrobimy wszystko (wspólnie z policją), aby namierzyć sprawcę. Oprócz motocrossów po lesie jeździ dużo rowerzystów, także wielu biegaczy lubi podbiegi. Nikt nie może być narażony na takie niebezpieczeństwo" - czytamy na stronie Nadleśnictwa Kamienna Góra.
Wystarczy odrobina wyobraźni, by uświadomić sobie, co może się przydarzyć motocykliście lub rowerzyście prędko poruszającemu się po leśnej drodze, gdy spotka się z taką przerażającą instalacją. To może być powodem ciężkiego wypadku, przy czym przewrotka, razem z pojazdem, to najmniej groźna okoliczność.
Równie niebezpieczne okazać się mogą takie stalowe linki dla grzybiarzy lub spacerowiczów. To teren górzysty, ktoś może zbiegać po ścieżce i nie zauważyć przeszkody, rozciągniętej mniej więcej na wysokości szyi lub barków osoby średniego wzrostu.
Leśnicy proszą o informacje każdego, kto napotka na podobne niebezpieczeństwo w lesie lub będzie wiedział cokolwiek na temat tego typu praktyk.