Kamieniec Ząbkowicki. Szczątki ludzkie w walizce. Znane wyniki sekcji zwłok

Tragiczne znalezisko w Kamieńcu Ząbkowickim. W ubiegłym tygodniu właściciel jednego z mieszkań w mieście, porządkując lokal po poprzednich lokatorach, znalazł w piwnicy walizkę. Okazało się, że są w niej szczątki ludzkie. 

Początkowo prokuratura podała, że są to szczątki noworodka. Sekcja zwłok przeprowadzona w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu potwierdziła tę tezę. - Biegli potwierdzili, że szczątki są pochodzenia ludzkiego, a długość kości wskazuje, że była to ciąża donoszona - poinformował we wtorek PAP naczelnik I Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Świdnicy prok. Maciej Kroczak.

Biegli nadal nie ustalili, czy dziecko urodziło się żywe i kiedy dokładnie doszło do śmierci. - Szacunkowo stwierdzono, że zgon mógł nastąpić kilkanaście miesięcy temu - dodał prokurator. Na szczątkach noworodka nie wykryto żadnych obrażeń.

Polski Ład to kolejny spór w Zjednoczonej Prawicy? "Gowin niewiele ugra"

Kolejnym krokiem będzie analiza włosów, na podstawie której wygenerowane zostanie DNA. Biegli ustalą także płeć noworodka. 

Śledczy zamierzają m.in. przesłuchać właściciela domu, w którym znaleziono szczątki noworodka, jak i osoby wcześniej wynajmujące lokal w Kamieńcu Ząbkowickim.

Zgodnie z polskim prawem, za zabójstwo w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu grozi do 5 lat więzienia.