Kacper nie żyje. Prokuratura podała prawdopodobną przyczynę śmierci 3,5-latka
W Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu, na zlecenie Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu, przeprowadzono sekcję zwłok 3,5-letniego Kacpra z Nowogrodźca. Ze wstępnej opinii biegłych wynika, że zgon chłopca nastąpił najprawdopodobniej wskutek utonięcia.
3,5-letni Kacper B. był poszukiwany przez niemal dwa tygodnie w okolicach Nowogrodźca na Dolnym Śląsku. 27 kwietnia chłopiec oddalił się od ojca na terenie ogródków działkowych. Prowadzona na szeroką skalę akcja poszukiwawcza długo nie dawała rezultatów, aż 9 maja jego ciało znaleziono w rzece Kwisa.
Poszukiwania Kacpra. Tragiczny finał akcji. Chłopiec utonął
"Ze wstępnej opinii przekazanej przez biegłych wynika, że zgon chłopca nastąpił najprawdopodobniej na skutek utonięcia. Nie stwierdzono obrażeń, które mogłyby wskazywać na inną przyczynę śmierci lub udział osób trzecich" - poinformowała w poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze.
Opinia końcowa ws. śmierci 3,5-letniego Kacpra zostanie wydana przez biegłych po przeprowadzeniu dalszych badań.
Kacper nie żyje. Zarzut dla ojca Rafała B.
Śledztwo w sprawie śmierci chłopca prowadzi Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu. W toku prowadzonych czynności ustalono, że 27 kwietnia Kacper znajdował się pod opieką 34-letniego Rafała B na terenie ogródków działkowych w Nowogrodźcu. Mężczyzna w pewnym momencie spostrzegł, że nie potrafi zlokalizować syna. Najpierw zaczął szukać go na własną rękę, następnie o jego zaginięciu powiadomił policję i inne służby.
"Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu oraz miejscowa Komenda Powiatowa Policji przeprowadziła liczne dowody, które wskazywały, że najprawdopodobniej chłopiec wpadł do przepływającej w pobliżu ogródków działkowych rzeki" - czytamy w komunikacie prokuratury.
29 kwietnia 2020 roku ojcu chłopca przedstawiono zarzut przestępstwa z art. 160 § 2 kk, to jest narażenia syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka. Jest to czyn zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 5.
Kacper nie żyje. Ojciec chłopca w zakładzie karnym
Rafał B. po przesłuchaniu został osadzony w zakładzie karnym. Jak się bowiem okazało, mężczyzna był poszukiwany przez policję. 34-latek miał stawić się do odbycia kary 180 dni więzienia za popełnienie innego przestępstwa przeciwko mieniu.
Czytaj także: Politechnika pracuje nad opaską badąjącą urazy mózgu
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.