Jelcz-Laskowice. Ukradł samochód w odwecie za niemiłą obsługę
Policja z Jelcza-Laskowic zatrzymała mężczyznę, który ukradł samochód, po tym jak został niemiło potraktowany przez obsługę w jednym z lokali gastronomicznych na terenie miasta. 38-latkowi grozi teraz do 10 lat więzienia.
Jak informuje oławska policja, funkcjonariusze potrzebowali kilku godzin, by odzyskać skradziony pojazd. Kluczyki do Fiata Seicento znajdowały się na ladzie w jednym z lokali gastronomicznych w Jelczu-Laskowicach. Mężczyzna po nie sięgnął, wybiegł z budynku i udał się w nieznanym kierunku.
Właściciel samochodu zgłosił sprawę policji, która ostatecznie odnalazła pojazd w garażu 38-latka. Tłumaczenia mężczyzny mocno jednak zaskoczyły mundurowych.
Jelcz-Laskowice. Ukradł samochód w odwecie za niemiłą obsługę
Policja wytypowała sprawcę kradzieży bazując na nagraniach z monitoringu. W pierwszej kolejności funkcjonariusze sprawdzili miejsce zamieszkania mężczyzny i zastali go w domu. Fiat Seicento czekał zaś w garażu na terenie jego posesji.
ZOBACZ WIDEO: Łukasz Szumowski nie chce być ministrem? Janusz Cieszyński wyjaśnia
38-latek w rozmowie z policjantami stwierdził, że został niemiło potraktowany przez pracowników lokalu gastronomicznego, w którym "chciał tylko zamówić coś do jedzenia". Kradzież samochodu miała być odwetem za nieprofesjonalne zachowanie obsługi.
Funkcjonariusze zabrali mężczyznę na komisariat, gdzie przedstawili mu zarzut kradzieży z włamaniem do cudzego samochodu. Podejrzany przyznał się już do zarzuconego mu czynu. Grozi mu teraz kara pozbawienia wolności do lat 10. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.