Groźby śmierci nie ominęły prezydent Świdnicy. Sprawą zajęła się policja
Kolejny samorządowiec z Dolnego Śląska otrzymał pogróżki. Tym razem padło na prezydent Świdnicy, Beatę Moskal-Słaniewską. O sytuacji poinformowała ona za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. Sprawą zajęła się już policja.
Beata Moskal-Słaniewska jest kolejnym samorządowcem, który otrzymał na służbowego maila groźby śmierci. Wcześniej problem ten dopadł m.in prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka czy prezydenta Wałbrzycha, Romana Szełemeja.
Groźby śmierci nie ominęły prezydent Świdnicy. Sprawą zajęła się policja
Zarządzająca Wałbrzychem Beata Moskal-Słaniewska o całej sytuacji poinformowała za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. "Zagrażanie życiu to nie są żarty. Tym samym dołączyłam do coraz większego grona prezydentów, którzy otrzymali maile podobnej treści" - stwierdziła prezydent na Facebooku.
Mail wysłany przez anonimowego nadawcę trafił na oficjalną skrzynkę Urzędu Miejskiego w Świdnicy. "Najwyższy czas żebyś zniknęła z powierzchni ziemi, Beato Moskal-Słaniewska, za zbrodnie które popełniłaś na mieszkańcach regionu. Nigdy nie wybaczę ci tego co zrobiłaś ludziom z mojego otoczenia. Za niedługo ugodzę cię nożem w serce i dam przykład kolejnym diabłom że nasi mieszkańcy nie odpuszczają win. Do zobaczenia w piekle…" - napisano w mailu.
Czystki w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii. Mocny komentarz Jarosława Gowina
O wiadomości natychmiast poinformowana została świdnicka policja. - W tej sprawie prowadzone jest postępowanie w kierunku art. 190 kk - potwierdziła w rozmowie z portalem swidnica24.pl sierż. szt. Magdalena Ząbek z świdnickiej komendy.
Jednocześnie nie są planowane specjalne działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa prezydent Świdnicy. - Nasze działania zależeć będą od rozwoju sytuacji. Jeżeli zostanie uznane, że jest taka potrzeba, to wtedy pewne działania możemy przedsięwziąć - przekazał Edward Świątkowski, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Świdnicy.
źródło: swidnica24.pl