RegionalneWrocławGłogów. Kontenery na używaną odzież szpecą krajobraz. Problem jest skomplikowany

Głogów. Kontenery na używaną odzież szpecą krajobraz. Problem jest skomplikowany

Na terenie Głogowa stoi bardzo dużo kontenerów na używaną odzież. Znajdują się one głównie na dużych osiedlach. Mieszkańcy mają wątpliwości, czy ich obecność niesie za sobą więcej korzyści czy problemów. Pojemniki często są przepełnione, niewłaściwie użytkowane albo dewastowane.

Głogów. Kontenery na używaną odzież szpecą krajobraz. Problem jest skomplikowany
Głogów. Kontenery na używaną odzież szpecą krajobraz. Problem jest skomplikowany
Źródło zdjęć: © SM Legnica
Katarzyna Łapczyńska

23.01.2021 16:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zgodnie z założeniami kontenery na używaną odzież mają zapobiegać marnowaniu ubrań oraz wspomagać najbiedniejszych. Nie wszyscy jednak używają ich zgodnie z przeznaczeniem. Część mieszkańców Głowowa wyrzuca do nich także zwykłe śmieci, a wandale niejednokrotnie wykorzystywali je jako obiekty do treningów sztuk walki. 

Głogów. Kontenery na używaną odzież szpecą krajobraz. Problem jest skomplikowany

Mieszkańcy Głogowa mają więc wątpliwości, czy kontenery przynoszą więcej pożytku czy też może zwyczajnie szpecą miejski krajobraz, a z ich obecności wynikają same problemy. Okazuje się, że pojemniki należą do różnych zarządców, a z wieloma z nich kontakt jest utrudniony.

Niektóre kontenery wyglądają, jakby właściciele o nich zapomnieli. Na osiedlach głogowskiej Spółdzielni Nadodrze pojemniki ustawiły dwie firmy oraz PCK. Współpraca układała się różnie. Umowę z jedną z firm rozwiązano, ponieważ zaległa z płatnością za dzierżawę terenu. Z drugim właścicielem przez wiele miesięcy nie było kontaktu - informuje Radio Elka. 

- Firma zalega też z opłatami. Niedawno otrzymaliśmy informację, że w doszło tam do zmiany zarządu i tym były podyktowane opóźnienia w płatnościach. Zapewniono nas, że niebawem ma się to zmienić i kontenery będą opróżniane na bieżąco. Do czasu aż właściciel wywiąże się z ustaleń, zamknęliśmy te pojemniki i w miarę możliwości uporządkowaliśmy teren wokół nich - powiedział Radiu Elka Mateusz Kowalski ze Spółdzielni Nadodrze.

Jedyną instytucją, z którą współpraca przebiega wzorowo, jest Polski Czerwony Krzyż. Być może na terenach Nadodrza wkrótce stać będą tylko kontenery PCK.

źródło: Radio Elka

Komentarze (0)