Sąd aresztował już trzy z pięciu osób. Natomiast wciąż poszukiwany jest mężczyzna z tej grupy przestępczej, który zajmował się również napadaniem na tiry - powiedział nadkomisarz Janusz Handz z wrocławskiej policji.
Grupa przestępcza - zdaniem Handza - zajmowała się produkcją kawy niskiej jakości, która była sprzedawana jako markowa. Bandyci przechowywali opakowania szklane, najprawdopodobniej ponad 26 tys. sztuk, w szopie koło Gniezna. Krakowska firma dostarczała kawę z podrobionymi etykietami markowej kawy na Dolny Śląsk, skąd trafiała do odbiorców m.in. w Łodzi. (aso)
