Dolny Śląsk. Parafianie pomodlą się za księdza. Żeby się nawrócił
Mszę za swojego księdza, Piotra M., skazanego w marcu wyrokiem pięciu lat pozbawienia wolności za pedofilię, zamówili wierni z Jędrzychowic. W najbliższy piątek odmówią za niego modlitwę o nawrócenie.
23.06.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:27
- Parafianie zamówili msze w dwóch intencjach. Jedna to o nawrócenie księdza Piotra, druga za ofiary przemocy. Msza w tej drugiej intencji odbędzie się w późniejszym terminie - potwierdził rzecznik prasowy Kurii Biskupiej w Legnicy.
Dolny Śląsk. Nie wierzą w winę księdza
Ksiądz, o którego nawrócenie będą prosić Boga w kościele pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Marii Panny mieszkańcy Jędrzychowa, stanął przed sądem za czyny pedofilskie w parafii w Ruszowie, gdzie był proboszczem - skazano go za skrzywdzenie dwóch dziewczynek.
W czasie procesów w zgorzeleckim sądzie zbierały się tłumy wiernych. Nawet po ogłoszeniu wyroku parafianie nie wierzyli w winę księdza Piotra. Przed każdą rozprawą oskarżony intonował religijne pieśni, mające sugerować, że niesprawiedliwe oskarżenie bierze na siebie jako krzyż, w intencji cierpienia Jezusa Chrystusa. Pieśni podchwytywali przybyli na rozprawę mieszkańcy Jędrzychowa.
Sąd jednak nie miał wątpliwości. Wiadomo było, że to nie były jedyne wykroczenia Piotra M. Do prokuratury zgłosiło się jeszcze osiemnaście osób, które doznały krzywdy od księdza. Jednak te przypadki zostały wyłączone do odrębnego postępowania, za te czyny ksiądz nie został oskarżony z powodu przedawnienia.
Sprawa została wszczęta po tym, jak matka jednej z dziewczynek, przygotowywanej do komunii świętej, zgłosiła swoje wątpliwości śledczym ze Zgorzelca. Po przesłuchaniu dziewczynki i zebraniu innych dowodów M. usłyszał zarzut doprowadzenia małoletniej do innej czynności seksualnej i został tymczasowo aresztowany.
Dolny Śląsk. Proboszcz skazany za pedofilię
Piotr M. posługę kapłańską pełnił w latach 1978-2019 na terenie Wrocławia, Jędrzychowic, Niedźwiedzic i Ruszowa. Podczas śledztwa prokuratura apelowała do osób, które mogły zostać pokrzywdzone przez M. lub były świadkami jego zachowań pedofilskich, aby zgłaszały się do śledczych.
Proces przed zgorzeleckim wymiarem sprawiedliwości kończył się już bez obecności wiernych - nikt, kto nie posiadał wezwania, nie mógł wejść do gmachu sądu z powodu trwającej pandemii.
Ksiądz Piotr M. został uznany za winnego obydwu zarzucanych mu czynów i wymierzono mu karę pięciu lat bezwzględnego pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz zajmowania stanowisk związanych z opieką nad małoletnimi, 15-letni zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi oraz zapłatę 25 tysięcy złotych nawiązki dla każdej z pokrzywdzonych osób.