Trwa ładowanie...
05-05-2004 11:50

Wrocław: zabójców nastolatek było pięciu

Wrocławski sąd aresztował podejrzanych o zamordowanie nastolatek.

Wrocław: zabójców nastolatek było pięciuFot: Archiwum policji
d3jxzoy
d3jxzoy

13-letnia Monika i 17-letnia Natalia znały trzech mężczyzn i dwie kobiety, które 24 kwietnia wpuściły do mieszkania. Nie spodziewały się, że może spotkać je z ich strony coś złego. – A oni dla paru groszy zamordowali swoje znajome - mówi Ryszard Zaremba, rzecznik prasowy dolnośląskiej policji. W niedzielę dwie zamordowane siostry zostały pochowane na cmentarzu przy Smętnej. Tego samego dnia policja zatrzymała ostatniego z podejrzanych o morderstwo nastolatek. 10 dni temu 36 letnia Joanna Ś. w swoim mieszkaniu zastała koszmarny widok. Starsza córka nie żyła już. Miała podcięte gardło, a młodsza wielokrotnie pchnięta nożem, dawała jeszcze oznaki życia. Mimo szybkiej akcji reanimacyjnej nie udało się jej uratować. Motywem tej brutalnej zbrodni okazał się rabunek. Oprawcy wynieśli z domu zamordowanych cenne przedmioty i sprzęt AGD. Zamierzali to sprzedać, aby mieć na alkohol i narkotyki.

Zatrzymani to trzej mężczyźni (w wieku od 20 do 30 lat) i dwie kobiety (w tym 16-latka). Za kraty aresztu trafił także 6 mężczyzna, paser. To u niego policjanci znaleźli rzeczy pochodzące z mieszkania zamordowanych sióstr. Sąd zastosował wobec wszystkich zatrzymanych trzymiesięczny areszt.

Sześć dni po zamordowaniu dwóch dziewcząt we Wrocławiu policja ujęła pierwszego podejrzanego o tę zbrodnię. Ostatni, szósty trafił za kratki 2 maja. Aby szybko znaleźć zabójców komendant wojewódzki policji powołał specjalną grupę dochodzeniowo - śledczą. Grupa badała różne ślady, przyjęto kilka wersji wydarzeń. Sprawdzani byli bliżsi i dalsi znajomi obu dziewcząt. Ich alibi, powiązania i kontakty. - Kilkunastu policjantów pracowało nad tą sprawą non stop. Praktycznie przez te kilka dni nie wracali do domu - mówi Ryszard Zaremba. - Na efekt nie trzeba było długo czekać.

Ogromne zaskoczenie

Do drzwi pierwszego z zabójców policja zapukała sześć dni po zbrodni. 30 kwietnia o godz. 13.00. Wszystko trzymane było w największej tajemnicy, tak, aby nie spłoszyć pozostałych oprawców. Ostatniego zatrzymano 2 maja.

d3jxzoy

- Sprawcy byli totalnie zaskoczeni, nie stawiali oporu. Widać było po ich zachowaniu ogromne zdenerwowanie - dodaje Zaremba. Po zabójstwie zabrali sprzęt RTV i inne przedmioty użytku domowego. Część skradzionych rzeczy policja odzyskała. Stanowią one dowód sprawie. Zatrzymani to trzej mężczyźni (w wieku od 20 do 30 lat) i dwie kobiety ( w tym 16- latka). Za kraty aresztu trafił także 6. mężczyzna, paser. To u niego policjanci znaleźli rzeczy pochodzące z mieszkania zamordowanych sióstr.

Zbierają dowody

Wszyscy podejrzani mieszkają we Wrocławiu, nie pracują, a kilku z nich jest notowanych przez policję za różne przestępstwa. Pięciu osobom postawiono zarzut zabójstwa. Szósty mężczyzna odpowie za paserstwo.

- Teraz wyjaśniane będą skrupulatnie wszelkie wątki tej sprawy jak i zakres odpowiedzialności poszczególnych osób - dodaje Zaremba, nie ukrywając, że nadal policjanci powstrzymają się od informowania o szczegółach zbrodni. Zastępca naczelnika wydziału dochodzeniowo-śledczego KWP we Wrocławiu podinspektor Zbigniew Ciosmak uważa, że zebrany podczas śledztwa materiał procesowy pozwoli na wymierzenie dotkliwej kary dla sprawców.

Beata Jackowska

d3jxzoy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3jxzoy
Więcej tematów