Wrocław. Drugi dzień remontu na A4. Korek ma nawet kilkanaście km
We wtorek ruszył remont autostrady A4 pod Wrocławiem. Już pierwszego dnia kierowcy musieli stać nawet w ośmiokilometrowym zatorze. W środę robotnicy rozpoczęli prace z drugiej strony, co spowodowało jeszcze większe korki.
Utrudnienia powiększają się z godziny na godzinę. Około godz. 8.30. korek widniał od strony Opola, na wysokości zjazdu na Wrocław oraz Strzelin. Ok. godz. 11.30 zator miał mniej więcej 2,5 km - podaje portal gazetawroclawska.pl. 60 minut później korek ma ponad 4 km i kończy się na wysokości Ślęzy przed zjazdem na Bielany Wrocławskie.
Z drugiej strony sytuacja jest jeszcze gorsza. Z rana korek zaczynał się już od zjazdu na Wrocław Południe i miał około 4 km. Z czasem zator rósł coraz bardziej. O 11.30 miał 8 km, a godzinę później liczy prawie 14 km. Obecnie, od strony Legnicy, zaczyna się w połowie drogi między Kątami Wrocławskimi a węzłem Pietrzykowice i nadal się powiększa. Sytuacja zaczyna się normować za Punktem Poboru Opłat Karwiany.
Remont autostrady A4 pod Wrocławiem zaczął się we wtorek. Pierwsze utrudnienia zaczęły się właśnie tego dnia. Kierowcy również musieli stać w korku sięgającym około 8 km. Prace drogowe mogą potrwać nawet dwa miesiące. Modernizacja odbywa się etapami. Trzy bramki poboru opłat w kierunku Katowic zostały zamknięte.
Zobacz także: Atak radnego na policjanta. Zbigniew Ziobro chce wyższej kary
Źródło: gazetawroclawska.pl/maps.google.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl