Wreszcie poczują co to prawdziwa zima

Eksperci z Met Office formalnie oznaczyli zbliżające się warunki pogodowe, jako "poziom 3", czyli "dotkliwy". Niskie temperatury, które zagoszczą na Wyspach nie robią pewnie wrażenia na mieszkańcach Polski, jednak -11 stopni Celsjusza może przerazić niejednego Brytyjczyka. Znaczne mrozy robią za to wrażenie na zwierzchnikach armii brytyjskiej, która została postawiona w stan gotowości.

- Noce będą naprawdę zimne, przez cały najbliższy tydzień, można się spodziewać temperatur dochodzących do -11 stopni. W dzień mieszkańcy Wysp odetchną od mrozu - średnia temperatura ma wahać się na poziomie 3-4 stopni. Za to wschodnie tereny Wielkiej Brytanii znajdą się w obszarze opadów śniegu, ale nie będą one nadmiernie obfite - mówi Paul Mott, synoptyk z MeteoGroup. - Silny wiatr znad Morza Północnego odpowiedzialny będzie za śnieg pojawiający się na wschodzie kraju, jednak większość terenów Wielkiej Brytanii będzie miała do czynienia z dziennymi temperaturami około 3 stopni na plusie. W Londynie w najbliższym czasie będą maksymalnie 4 stopnie - potwierdza Clare Allen z MeteoGroup.

W Kornwalii i Devon już teraz mieszkańcy muszą zmagać się ze srogą zimą. Z uwagi na duże opady śniegu policja ostrzegła kierowców przed trudnościami w podróżowaniu. Ci, którzy nie muszą się przemieszczać, powinni zostać w domach. Ujemna temperatura utrudnia też pracę lotniska w Luton. Wczoraj do akcji wkroczyły ekipy rozmrażające samoloty linii EasyJet.

Najnowsze prognozy potwierdzają, że niskie temperatury w Wielkiej Brytanii mogą utrzymać się przez cały luty, tym samym może to być jedna z najmroźniejszych zim. - Jak dotąd mieliśmy do czynienia raczej z łagodnymi zimami, dlatego ważne jest, aby mieć świadomość tego, że teraz będzie zimniej. Powinni o tym pomyśleć zwłaszcza kierowcy, którzy mogą utknąć gdzieś na drodze i zakorkować trasy - mówi synoptyk.

Wiele wiejskich gmin na własny koszt przygotowuje się do walki ze śniegiem i mrozem. W Cornish zakupiono pług i piaskarkę po tym, jak wieś była odcięta od świata przez tydzień podczas ostatniej zimy. W mniejszych miejscowościach farmerzy szkoleni są z obsługi pługów i piaskarek, po to, aby mogli szybko w razie potrzeby wyjechać i odblokować zasypane lokalne drogi.

Niskie temperatury groźne są zwłaszcza dla dzieci i osób starszych. Przedstawiciele brytyjskiego ministerstwa zdrowia przyznają, że zimą w Wielkiej Brytanii zwiększa się liczba zgonów spowodowanych warunkami atmosferycznymi. - To wzrost rzędu 19%, obserwowany we wszystkich zimowych miesiącach. W czasie ubiegłej zimy zanotowaliśmy 27 tysięcy takich przypadków, co daje nam tygodniową średnią na poziomie 1560 osób. W większości przypadków zgody dotyczą kobiet i schorowanych osób starszych - mówi Sally Davies z ministerstwa zdrowia.

Małgorzata Słupska