Wreszcie jest oświadczenie PGZ ws. zarobków Misiewicza. Nie ma odpowiedzi na najważniejsze pytanie

Polska Grupa Zbrojeniowa zaprzecza, aby Bartłomiej Misiewicz otrzymywał pensję w wysokości 50 tys. zł. Nie podaje jednak dokładnej kwoty.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP
Patryk Skrzat

Dzienniki "Fakt" i "Rzeczpospolita" poinformowały o zarobkach Bartłomieja Misiewicza w Polskiej Grupie Zbrojeniowej, które mają sięgać 50 tys. zł. Były rzecznik MON stwierdził na Twitterze, że kwota jest nieprawdziwa. Taką samą informację w sprostowaniu wysłanym do mediów przekazuje PGZ.

Wciąż nie poznaliśmy jednak szczegółów dotyczących zarobków Misiewicza. Być może dowiemy się tego z kolejnego oświadczenia, które ma zostać wystosowane jeszcze w środę.

Oto treść oświadczenia przesłanego przez PGZ do mediów:

"W odpowiedzi na nieprawdziwe publikacje medialne Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. informuje, że nie jest prawdą, iż miesięczne wynagrodzenie pana Bartłomieja Misiewicza w PGZ S.A. wynosi 50 tys. zł.

Należy jednocześnie podkreślić, że wynagrodzenie żadnego z pełnomocników zarządu PGZ S.A. nie sięga tej kwoty.
Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. do redakcji dziennika „Rzeczpospolita” oraz dziennika „Fakt”, które podały opinii publicznej tę nieprawdziwą informację, oraz do wszystkich redakcji ją powielających wystosuje wnioski o publikację sprostowania.

Jeszcze dzisiaj Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. wystosuje oświadczenie, dotyczące zatrudnienia pana Bartłomieja Misiewicza w Spółce. Oświadczenie to zostanie przekazane przedstawicielom mediów, a także opublikowane na stronie internetowej PGZ S.A.".

Wybrane dla Ciebie

Niedziela pod znakiem ulew. Ostrzeżenie aż dla 14 województw
Niedziela pod znakiem ulew. Ostrzeżenie aż dla 14 województw
Abp Polak o ataku na księdza. Mówi o "przebaczeniu"
Abp Polak o ataku na księdza. Mówi o "przebaczeniu"
Tragedia pod Warszawą. Niemowlę zmarło w swoim łóżeczku
Tragedia pod Warszawą. Niemowlę zmarło w swoim łóżeczku
Wojsko wyjaśnia sobotnie działania. "Nie potwierdziły wskazań"
Wojsko wyjaśnia sobotnie działania. "Nie potwierdziły wskazań"
Ksiądz podpalił znajomego. Prokuratura sprawdzi jego poczytalność
Ksiądz podpalił znajomego. Prokuratura sprawdzi jego poczytalność
Ciało Polki znaleźli następnego dnia. Tragedia w Wysokich Tatrach
Ciało Polki znaleźli następnego dnia. Tragedia w Wysokich Tatrach
Koszmarny wypadek w Meksyku. Co najmniej 15 osób nie żyje
Koszmarny wypadek w Meksyku. Co najmniej 15 osób nie żyje
Sudan odrzuca plan pokoju. Nie będzie zawieszenia broni
Sudan odrzuca plan pokoju. Nie będzie zawieszenia broni
Kula ognia. Nocny atak na jedną największych rafinerii w Rosji
Kula ognia. Nocny atak na jedną największych rafinerii w Rosji
Miał być wielkim hitem. Park rozrywki wciąż ma duże kłopoty
Miał być wielkim hitem. Park rozrywki wciąż ma duże kłopoty
Chiny zapraszają Trumpa do Pekinu na szczyt z Xi Jinpingiem
Chiny zapraszają Trumpa do Pekinu na szczyt z Xi Jinpingiem
"Negatywne konsekwencje". Siostra Kima grozi USA i Korei Południowej
"Negatywne konsekwencje". Siostra Kima grozi USA i Korei Południowej