"Wprost" przyznaje się do błędu w ocenie Herberta
Redaktor naczelny "Wprost" Piotr Gabryel przyznaje, że redakcja popełniła błąd i nadinterpretowała materiały historyczne w artykule o Zbigniewie Herbercie. Tygodnik w artykule "Donos Pana Cogito" napisał, że Zbigniew Herbert donosił Służbie Bezpieczeństwa na przedstawicieli polskiej emigracji.
Piotr Gabryel powiedział, że w błędny sposób nadinterpretowali dokumenty opisane dwa lata temu w "Zeszytach Historycznych".
Wczoraj redaktor naczelny "Wprost" na stronach internetowych tygodnika przeprosił Katarzynę Herbert i wszystkich, którzy poczuli się urażeni tekstem na temat Zbigniewa Herberta. Przeprosiny mają się też ukazać na łamach tygodnika. Wdowa po poecie Katarzyna Herbert uważa te przeprosiny za niewystarczające i oczekuje oficjalnego wycofania się tygodnika z zarzutów wobec jej męża oraz przyznania, że były one nieprawdziwe. W przeciwnym razie zapowiada skierowanie sprawy do sądu. Redaktor naczelny "Wprost" raz jeszcze przeprasza i zapewnia, że taki artykuł się ukaże. Redakcja pracuje nad tym obecnie. Następne wydanie "Wprost" będzie dostępne dopiero 28 sierpnia, bo numery są łączone.
Artykuł przedstawiający Zbigniewa Herberta jako donosiciela SB został ostro skrytykowany przez historyków IPN-u, a także Radę Etyki Mediów. Przeciwko publikacji zaprotestowało też kilkunastu byłych opozycjonistów.