Trwa ładowanie...
d3gmtrt
10-03-2010 10:15

Wpadła przez kawałek ludzkiego nosa w samochodzie

Stołeczni policjanci zatrzymali 29-latkę, podejrzewaną o śmiertelne potrącenie młodego mężczyzny. Kobieta uciekła z miejsca wypadku. Sprawa wyszła na jaw, gdy mechanik naprawiający jej auto znalazł fragment ludzkiego nosa.

d3gmtrt
d3gmtrt

Jak poinformowała Dorota Tietz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, do wypadku doszło wieczorem w miejscowości Karłowo na trasie Warszawa - Sochaczew.

- Sprawa wyszła na jaw, gdy młoda kobieta zostawiła swoje BMW w jednym z zakładów mechanicznych w Otwocku. Podczas naprawy mechanik znalazł w podwoziu auta szczątki ludzkie (jak nieoficjalnie dowiedziała się Polska Agencja Prasowa ze źródeł zbliżonych do sprawy, był to fragment nosa) i natychmiast powiadomił policję - zaznaczyła Tietz.

Funkcjonariusze dotarli do właścicielki samochodu. Ta przyznała, że jadąc autem 8 marca "w coś" uderzyła. Jak wyjaśniała, sądziła jednak, że było to "leśne zwierzę".

- Sprawdziliśmy - czy na trasie, o której mówiła, doszło do jakiegoś wypadku. Okazało się, że śmiertelnie potrącony został pieszy - 28-letni mężczyzna, a kierowca uciekł - dodał Tietz.

d3gmtrt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3gmtrt
Więcej tematów