WP: Zamienił dom w nielegalną fabrykę. Wykorzystał nawet łazienkę
Wielkopolscy policjanci nie mogli uwierzyć, że cały dom można było zamienić w nielegalną plantację konopi indyjskich. Produkcja odbywała się w całym budynku - łącznie z łazienką i przedpokojem - w podpoznańskich Koziegłowach.
Dom wynajmował 36-latek, który swoją plantację podzielił na trzy części. Każda wyposażona była w oddzielne lampy grzewcze, filtry, wentylatory oraz systemy nawadniania. Części urządzeń zamontowana była w łazience, inne w pokojach i korytarzach.
W całym domu policjanci naliczyli ponad 400 krzewów konopi indyjskich w różnych fazach wzrostu. Wartość szacunkowa marihuany, którą można z nich wyprodukować to ok. 150 tys. zł. Jednak według śledczych z wytwórni wyjechało co najmniej 7,5 kg narkotyku o wartości 385 tys. zł.
- Marihuana trafiała m.in. na poznański rynek. To dlatego policjanci z wydziału, zajmującego się przestępstwami narkotykowymi trafili na ślad 36-latka i jego domu - mówi Wirtualnej Polsce mł. insp. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.
Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kara nawet 8 lat więzienia.