WP: Zagraniczne media piszą o 2-letnim Adasiu. "To cud, że przeżył"
"To prawie niemożliwe. Mały Adam z Polski przeżył mimo spędzenia nocy na mrozie", "Temperatura ciała dziecka spadła do około 12 st. Celsjusza, ale są szanse, że wszystko skończy się dobrze" - tak światowe media opisują historię 2-latka z Małopolski, który wyszedł w nocy z domu w samej piżamie i spędził kilka godzin na mrozie.
Brytyjska stacja BBC News opisując historię Adasia podkreśla, że do tej pory najbardziej wychłodzona osoba, która przeżyła miała 13,7 st. Celsjusza. Tak było w przypadku kobiety ze Skandynawii. - Z kolei ciało Adasia, kiedy trafił z rodzinnych Racławic do szpitala w Krakowie, miało tylko 12,7 st. Celsjusza. Takiego przypadku medycyna nie znała - wyjaśniają brytyjscy dziennikarze i zauważają, że stan chłopca się poprawia.
Z kolei huffingtonpost.com zauważa, że w nocy, kiedy dziecko wyszło z domu, temperatura spadła do -7 st. Celsjusza. Amerykanie zastanawiają się, jak to możliwe, że dziecko przeżyło tyle godzin na mrozie. - To wręcz cud, bo serca chłopca biło zaledwie raz na kilkadziesiąt sekund. Lekarzom udało się już przywrócić właściwą temperaturę ciała. Są szanse, że wszystko skończy się dobrze - dodają komentatorzy portalu.
Branżowy serwis medicalxpress.com skupia się natomiast na metodach zastosowanych przez polskich lekarzy ze Szpitala Jana Pawła II w Krakowie przy udzielaniu pomocy Adasiowi. Portal opisuje wykorzystane w tym przypadku krążenie pozaustrojowe ECC. - Wszystko dzięki aparatowi, który krew z organizmu wzbogaca w tlen i podgrzewa. To pozwala na stopniowe ogrzewanie ciała i pobudzanie do pracy wszystkich narządów - tłumaczy portal.