PolskaTusk za Budkę? Coraz większa presja ws. zmiany szefa PO

Tusk za Budkę? Coraz większa presja ws. zmiany szefa PO

Donald Tusk za Borysa Budkę w fotelu przewodniczącego Platformy Obywatelskiej - to propozycja forsowana przez grupę polityków PO - dowiaduje się Wirtualna Polska. Pomysł powstał wśród byłych ministrów rządu Tuska i ludzi, którzy mają z nim bliski kontakt. Zyskuje jednak poparcie coraz większej grupy polityków.

W Platformie Obywatelskiej coraz większa grupa polityków chce, żeby Donald Tusk został szefem partii
W Platformie Obywatelskiej coraz większa grupa polityków chce, żeby Donald Tusk został szefem partii
Źródło zdjęć: © PAP
Patryk Michalski

16.06.2021 07:11

W Platformie Obywatelskiej trwa dyskusja na temat roli, jaką Donald Tusk mógłby pełnić po powrocie do polskiej polityki. Były premier w rozmowie z TVN24 przyznał, że chce pomóc opozycji. - Jestem gotów zrobić wszystko, by Platforma nie przeszła do historii – zadeklarował. Jego słowa dla działaczy PO to jasna zapowiedź powrotu.

Jak wynika z ustaleń Wirtualnej Polski, coraz większa grupa polityków Platformy Obywatelskiej intensywnie namawia Donalda Tuska, by odebrał Borysowi Budce przywództwo w partii i zasiadł w fotelu przewodniczącego. Były premier obecnie pełni symboliczną funkcję honorowego przewodniczącego PO. Została mu ona przyznana po odejściu z krajowej polityki.

Według naszych informacji, Borys Budka usłyszał propozycję, by w najbliższych tygodniach dobrowolnie zrezygnował z zarządzania partią. Gdyby zgodził się na takie rozwiązanie, miałby zostać wiceszefem PO. Zarządzanie partią miałoby wówczas zostać podzielone między Tuska, Budkę i Trzaskowskiego.

Budka walczy o ocalenie przywództwa

Presja wywierana na Borysa Budkę jest coraz większa. Mimo że obecny szef PO rozmawia regularnie z Donaldem Tuskiem i pozytywnie wypowiada się na jego temat, to - jak wynika z naszych informacji - nie zamierza oddać przywództwa w partii bez walki. Jego otoczenie w nieoficjalnych rozmowach przekonuje, że zamiana miejsc w fotelu szefa nie rozwiąże z automatu wszystkich kłopotów. Obaj politycy ostatnio widzieli się w poniedziałek. Obejrzeli razem mecz Polska-Słowacja.

Dla Borysa Budki i jego otoczenia problemem jest jednak to, że wizja przywództwa Tuska rozbudza w partii coraz większe emocje i jest traktowana jako realny scenariusz. Zwolennikami takiego rozwiązania jest między innymi grupa posłów związanych z Grzegorzem Schetyną. - Coraz więcej osób w partii uważa, że to jedyna możliwość na wyjście z kryzysu. Taka zmiana powinna nastąpić do jesieni, bo dyskusja na temat wewnętrznej sytuacji trwa już za długo - mówi nieoficjalnie jeden z polityków PO.

Z kolei inni politycy Platformy podkreślają, że jeśli Tusk przejąłby przywództwo w Platformie, trudniej byłoby mu odpowiadać za integrowanie opozycji. - Wówczas prowadzenie rozmów z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem czy Szymonem Hołownią nie będzie efektywne. Tusk będzie reprezentował tylko jedną partię, a miał powrócić jako osoba odpowiedzialna za budowanie szerokiego frontu opozycji i integrację - tłumaczy poseł Platformy. Inny polityk - z otoczenia Borysa Budki - żartuje, że zwolennicy powrotu Tuska marzą o politycznym wehikule, który odmłodzi ich o ponad 10 lat. - Wydaje im się, że Platforma natychmiast wróci na szczyt, a oni odmłodnieją - śmieje się.

Donald Tusk, choć regularnie słyszy od swoich kolegów "Tusku, wróć", nie ujawnił jeszcze ostatecznej decyzji i wizji swojego powrotu. Politycy PO są skazani na oczekiwanie i jego deklarację. Nasi rozmówcy podkreślają, że sprawa dalszego przywództwa w Platformie zależy głównie od decyzji Tuska, co stawia w niezwykle trudnej sytuacji Borysa Budkę.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
donald tuskborys budkaplatforma obywatelska
Zobacz także
Komentarze (90)