WP: Strażnicy więzienni oskarżeni o handel narkotykami w zakładzie karnym
Kwidzyński sąd otrzymał akt oskarżenia w sprawie dwóch strażników więziennych. Prokuratura ustaliła, że zajmowali się handlem narkotykami w zakładzie karnym i wnoszeniem nielegalnych paczek. Jeden z nich na procederze zarobił 14 tys. zł.
Na trop sprawy wpadli policjanci z Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku. Do zatrzymania doszło we współpracy z dyrektorem sztumskiej jednostki penitencjarnej. Akcja była skutkiem wcześniej podjętych działań wyjaśniających, w których uczestniczyli funkcjonariusze Służby Więziennej oraz organy ścigania.
- Już kilka miesięcy wcześniej, gdy pojawiły się pierwsze podejrzenia, powiadomiliśmy policję i prokuraturę, aby te niezależne organy poprowadziły dalsze czynności i właściwe postępowanie. Zależało nam bowiem na zweryfikowaniu podejrzeń, ujawnieniu uczestników tego procederu - powiedział WP mjr Robert Witkowski, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Gdańsku.
Mężczyźni wpadli podczas niespodziewanego przeszukania. Funkcjonariusze odnaleźli wówczas pół tysiąca porcji narkotyków i leków psychotropowych. Okazało się również, że w sprawę jest zamieszany jeden z osadzonych - grozi mu za to 10 lat więzienia.
Prokuratura ustaliła, że Witold S. handlował środkami odurzającymi oraz medykamentami. Dodatkowo zajmował się przekazywaniem więźniom paczek. W trakcie procederu do osadzonych nielegalnie trafiała odzież, sprzęt elektroniczny, zegarki oraz perfumy. Strażnik wziął za to prawie 14 tys. zł. łapówki.
Drugim oskarżonym pracownikiem więzienia jest Piotr P. Prokurator przedstawił mu zarzuty przekroczenia uprawnień i udziału w obrocie środkami odurzającymi. Kodeks karny przewiduje za to do 12 lat więzienia.
- Pierwszy z podejrzanych został tymczasowo aresztowany i już nie jest funkcjonariuszem. Drugi cały czas jest zawieszony w wykonywaniu czynności służbowych i jest objęty zakazem opuszczania kraju. Postępowanie w jego sprawie zostało zawieszone na czas procesu. Jeśli potwierdzi się jego udział w przestępczym procederze zostanie zwolniony dyscyplinarnie - dodał Witkowski.