PolskaWotum nieufności dla minister pracy Anny Kalaty

Wotum nieufności dla minister pracy Anny Kalaty

Platforma Obywatelska zarzuca minister pracy
i polityki społecznej Annie Kalacie brak kompetencji do kierowania
resortem. Posłowie PO, którzy złożyli w Sejmie wniosek o wotum
nieufności wobec minister, zaapelowali też do premiera o
niezwłoczne zdymisjonowanie Kalaty.

Wotum nieufności dla minister pracy Anny Kalaty
Źródło zdjęć: © PAP

07.03.2007 12:45

O złożeniu wniosku poinformował na konferencji prasowej w Łodzi poseł PO Mirosław Drzewiecki.

W uzasadnieniu wniosku Platforma zarzuca Kalacie m.in., że nie ma ona kompetencji niezbędnych do kierowania resortem, nie posiada "elementarnej wiedzy" o narastających problemach społecznych, nie bierze udziału w najważniejszych debatach parlamentarnych.

"Coraz mocniejsze jest przekonanie, iż pani Anna Kalata jest ministrem jedynie na pozór" - napisali we wniosku posłowie PO. Wezwali też premiera do niezwłocznego zdymisjonowania Kalaty.

Według Platformy, okres, od kiedy ministerstwem pracy kieruje Anna Kalata należy uznać za stracony dla poprawy sytuacji na rynku pracy. Minister pracy - uważa PO - nie współpracuje efektywnie z resortami edukacji, finansów czy z samorządami, i w konsekwencji nie powstała do tej pory "spójna, kompleksowa i zintegrowana polityka zatrudnienia".

Zdaniem Platformy, należy niezwłocznie dokończyć reformę emerytalną, ustabilizować sytuację finansową Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i dokonać jednoznacznego wyboru modelu emerytur pomostowych, w przeciwnym razie grozi nam załamanie systemu emerytalnego.

Rząd - podkreśla PO w uzasadnieniu wniosku - "mimo wielokrotnie powtarzanych obietnic" nie przygotował projektu ustawy w sprawie opłacania składek ZUS przez rencistów prowadzących działalność gospodarczą, ani projektu ustawy mającej wprowadzić nowe zasady waloryzacji emerytur. "Sprawa waloryzacji wygląda na wielkie oszustwo, mające wyłącznie wyborczy cel - przyciągnięcie poparcia prawie 10-milionowego kręgu społeczeństwa" - ocenia Platforma.

Zamiast koniecznych inicjatyw w obszarze emerytalno-rentowym, minister Kalata wystąpiła z "niezwykle niebezpiecznym" zamiarem podporządkowania zarządzania wypłatami emerytur z II filara - ZUS- owi - podkreśla Platforma.

W 2009 r. powinna rozpocząć się wypłata emerytur z OFE, stanowiących II filar systemu ubezpieczeń społecznych. Brakuje jednak ustawy regulującej działanie zakładów emerytalnych, które miałyby wypłacać świadczenia z II filara. Ministerstwo pracy chciało, by zarządzanie środkami z OFE i wypłaty przejął ZUS.

W ocenie Platformy, zabranie ministrowi pracy nadzoru nad ZUS i przekazanie go do Kancelarii Premiera, pokazuje, że "nawet szef rządu nie ma zaufania do osoby pełniącej funkcję ministra pracy". "Można odnieść wrażenie, że swoisty +zapasowy+ resort pracy i polityki społecznej jest budowany w Kancelarii Premiera" - czytamy we wniosku o wotum nieufności wobec Kalaty.

Platforma podkreśla, że w sejmowej komisji polityki społecznej na 46 rozpatrzonych dotychczas projektów zaledwie 15 pochodzi od rządu, co - w jej opinii - dobitnie pokazuje skalę "rażących" zaniedbań resortu pracy. Wskazuje też, że w ramach "personalnego trzęsienia ziemi" z ministerstwa odchodzą specjaliści.

"W świetle powyższych zaniechań, zaniedbań i błędów powraca elementarne pytanie - po co pani Anna Kalata zajmuje stanowisko ministra pracy i polityki społecznej? Nie wyjaśniają tego ani posiadane przez nią kwalifikacje, ani doświadczenie, ani tym bardziej dorobek zawodowy. (...) Platforma Obywatelska domaga się niezwłocznego odwołania Anny Kalaty - za rażący brak kompetencji" - czytamy w uzasadnieniu wnioski.

Sejm wyraża wotum nieufności większością głosów ustawowej liczy posłów. Zatem aby Kalata została odwołana, za wnioskiem Platformy musiałoby zagłosować przynajmniej 231 posłów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)