Worldwatch Institute: maleje liczba języków
Liczba języków, którymi mówią ludzie na Ziemi, maleje od kilkuset lat, a współczesna globalna cywilizacja przyspiesza ten proces, wynika z raportu opublikowanego przez waszyngtoński Worldwatch Institute.
08.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
W ciągu ostatnich pięciu stuleci od 4000 do 9000 języków wymarło w wyniku wojen, masowego mordowania całych narodów i grup etnicznych, migracji i asymilacji mniejszości narodowych. Obecnie w użyciu jest na świecie 6.800 języków, ale przewiduje się, że do końca XXI wieku połowa z nich, a może nawet 90%, przestanie istnieć.
Eksperci instytutu uważają, że tylko około 600 języków ma szansę przetrwać. Według nich, aby język mógł przetrwać musi nim mówić co najmniej 100 tys. osób. Najwięcej ludzi na świecie mówi chińskim językiem mandarin (885 mln), następnie angielskim (514 mln), hindi (496 mln), hiszpańskim (425 mln), arabskim, bengalskim, portugalskim, rosyjskim, japońskim, francuskim i niemieckim.
Najbardziej zagrożone są obecnie takie języki jak Udihe, Eyak i Arikapu, używane przez tubylcze plemiona na Syberii, na Alasce i w dorzeczu Amazonki. Tym ostatnim językiem mówi tylko jedna osoba - 83-letnia Marie Smith z Anchorage na Alasce.
W ostatnich latach wygasły dwa języki: Manx, którymi posługiwała się niegdyś ludność wyspy Man na Morzu Irlandzkim, oraz język Ubych, używany jeszcze 100 lat temu przez 50.000 mieszkańców jednego z regionów na Zakaukaziu.
Ponad połowa wszystkich języków świata używana jest w zaledwie ośmiu krajach: Papui Nowej Gwinei (832), Indonezji, Nigerii, Indii, Meksyku, Kamerunie, Australii i Brazylii. (mk)