Wołodymyr Hrojsman odmawia przyjęcia teki premiera Ukrainy
• Rozmowy o nowym rządzie na Ukrainie wstrzymane
• Przewodniczący parlamentu Wołodymyr Hrojsman odmawia objęcia stanowiska premiera
• O sprawie doniosły ukraińskie media, powołując się na uczestników negocjacji
11.04.2016 | aktual.: 11.04.2016 21:47
Hrojsman miał odmówić kierowania rządem po rozmowie z prezydentem Petrem Poroszenką i premierem Arsenijem Jaceniukiem, który we wtorek ma złożyć przed parlamentem dymisję. "Nie ma porozumienia odnośnie do kandydatów na ministrów" - poinformował na Facebooku deputowany prezydenckiego Bloku Poroszenki Mustafa Najem.
- Hrojsmanowi narzucani są (w składzie przyszłego rządu) ludzie, z którymi nie on chce pracować - powiedział anonimowy rozmówca z Bloku Poroszenki, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Jaceniuk rezygnuje
W niedzielę premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk poinformował, że składa dymisję. - Podjąłem decyzję o podaniu się do dymisji ze stanowiska premiera Ukrainy - oświadczył Jaceniuk w programie telewizyjnym "10 minut z premierem".
- Dążenie do zmiany jednego człowieka zaślepiło polityków i sparaliżowało ich wolę wprowadzania realnych przemian. Proces zmiany rządu przekształcił się w bezmyślny bieg w miejscu - powiedział Jaceniuk, tłumacząc swój krok.
Wyraził nadzieję, że po jego dymisji nie dojdzie do destabilizacji sytuacji w kraju i w jak najkrótszym terminie powołany zostanie nowy rząd.
- Rozwiązanie sytuacji nareszcie jest osiągalne. W parlamencie odradza się większość koalicyjna. Nowa umowa koalicyjna oparta jest na celach i zasady naszej Rady Ministrów - podkreślił Jaceniuk.
Ustępujący premier podzielił się z telewidzami swoimi planami na przyszłość. Powiedział, że będzie chciał zająć się m.in. kontrolą działalności koalicji i działać na rzecz zwiększenia zagranicznego wsparcia dla Ukrainy.
- Od dziś widzę swoje zadania szerzej, niż na stanowisku premiera: nowa ordynacja wyborcza, reforma konstytucyjna, reforma sądownictwa i koalicyjna kontrola nad działalnością nowego rządu. Międzynarodowe wsparcie Ukrainy. Członkostwo w Unii Europejskiej i NATO. Jest to część mojego programu - oświadczył.
Kryzys polityczny na Ukrainie rozpoczął się w lutym w wyniku utraty poparcia parlamentarnego dla rządu Jaceniuka. W Kijowie od tygodni trwają rozmowy o nowej koalicji, w której prócz Bloku Poroszenki i Frontu Ludowego uczestniczyła także partia Batkiwszczyna byłej premier Julii Tymoszenko.
To ostatnie ugrupowanie nie doszło do porozumienia z pozostałymi partnerami i Tymoszenko ogłosiła w zeszłym tygodniu, że przechodzi do opozycji. Obserwatorzy ocenili wówczas, że Batkiwszczyna liczy na wcześniejsze wybory parlamentarne.
Prezydent Poroszenko zażądał 3 kwietnia od parlamentu, by nowa koalicja powstała w jak najkrótszym czasie dając do zrozumienia, że jeśli to nie nastąpi, to podejmie decyzję o rozwiązaniu Rady Najwyższej.
Wcześniej prezydent wielokrotnie wypowiadał się przeciwko wcześniejszym wyborom. Argumentował, że mogą one pogorszyć sytuację w kraju i tak trudną w związku z konfliktem zbrojnym z prorosyjskimi separatystami w Donbasie, a także mogą zaszkodzić współpracy Ukrainy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym.