Wolą kremację w Polsce, bo taniej
Jedyne na Litwie krematorium, znajdujące się w Kiejdanach nie radzi sobie z polską konkurencją. Zakłady pogrzebowe wolą wywozić zwłoki na kremację do polskich krematoriów, które oferują trzykrotnie niższe ceny usług, niż liczy sobie litewski monopolista - pisze dziennik "Kauno diena".
Tymczasem dyrektor litewskiego krematorium K2LT, Vytenis Labanauskas, przekonuje, że ceny usług spalenia zwłok w jego zakładzie nie są wyższe od polskich cen. Kremacja zwłok i inne usługi pogrzebowe w Kiejdanach kosztują w sumie około 1650 litów (około 2000 zł), plus koszta transportu - 500 litów (około 620 zł). Według Labanauskasa, podobne ceny usług są również w polskich krematoriach.
Dyrektor Labanauskas sugeruje, że litewskie zakłady pogrzebowe zarabiają na spalaniu litewskich zwłok w Polsce, bo zwłoki tam wywożą bez załatwiania potrzebnych formalności. W tym przypadku, jak pisze litewski dziennik, kremacja zwłok w Polsce kosztuje w granicach 2,3 - 2, 5 tys. litów (około 2850 - 3100 zł).
Tymczasem dyrektorka wileńskich zakładów pogrzebowych "Nutrukusi styga", Grazina Tumosiene, w rozmowie z gazetą stwierdziła, że kremacja zwłok w Polsce bardzo się opłaca, bo ta usługa kosztuje tam nawet trzykrotnie mniej niż w Kiejdanach.