Wokół stolicy przybędzie kilka lotnisk
Port w Modlinie został wpisany do rejestru lotnisk cywilnych. Będzie to drugie po Okęciu tego typu lotnisko na Mazowszu. Także inne miejscowości chcą przekształcić dawne obiekty wojskowe w lotniska cywilne.
- Nowe lotniska są potrzebne, bo istniejące nie będą w stanie obsłużyć szybko rosnącego ruchu - mówi Zbigniew Sałek, wiceszef Międzynarodowego Stowarzyszenia Menadżerów Lotnisk.
Najbardziej zaawansowany projekt ma Modlin. Już za dwa lata powstanie tu nowoczesny terminal, parkingi, droga łącząca port z trasą Warszawa-Gdańsk i zmodernizowane tory kolejowe w tunelu. Nowy port ma odciążyć Okęcie, obsługując loty tanich linii i czarterowe.
Władze Mazowieckiego Portu Lotniczego zorganizowały przetargi na prace budowlane na terenie lotniska oraz wybór inwestora zastępczego. Na razie oprócz spraw formalnych przeszkodą w budowie portu są zalegające warstwy śniegu. Przedstawiciele MPL są jednak optymistami. - Prace powinny ruszyć już za kilka tygodni. Zakładamy, że lotnisko będzie gotowe na wiosnę 2012 r. - mówi Stefan Bogusławski z MPL.
O status lotniska cywilnego stara się także lotnisko na warszawskim Bemowie. Wciąż nie spełnia jednak wszystkich wymogów. Problemy formalne mogą mieć także porty planowane w innych miejscowościach. Oprócz ogromnych kosztów budowy i modernizacji przeszkodą w powstaniu nowych lotnisk mogą być ograniczenia dotyczące zabudowy wysokościowej obowiązujące w małych miastach oraz brak zainteresowania ze strony linii lotniczych. Przewoźnicy obsługujący krajowe połączenia twierdzą jednak, że takie projekty mogą być interesujące. Potwierdza to fakt, że obecnie obok Modlina to Sochaczew ma najbardziej zaawansowany lotniskowy projekt inwestycyjny. - Zaletą cywilnego portu w Sochaczewie jest sprawdzona pod kątem lotniczym infrastruktura terenu położonego na obrzeżach aglomeracji warszawskiej i łódzkiej - twierdzą władze spółki Mazowiecki Port Lotniczy Sochaczew. Plusem jest też ochrona akustyczna przed hałasem - 150 hektarów wokół lotniska zajmuje las.
Odciążeniem dla Warszawy ma być także współpracujący z Okęciem port w Radomiu. O utworzenie cywilnego lotniska w tym mieście władze starały się ponad 10 lat. Zaletą portu jest położenie Radomia na skrzyżowaniu europejskich szlaków transportowych. Przez miasto biegnie najkrótsze połączenie kolejowe relacji Warszawa-Kielce-Rzeszów. Radom jest także węzłem międzynarodowych dróg, np. E77 Psków-Ryga-Gdańsk-Warszawa-Radom-Kraków-Budapeszt. Odcinek drogi ekspresowej ze stolicy do Radomia można pokonać w 1,5 godziny.
W piątek w radomskim magistracie podpisano umowę zezwalającą na wykorzystanie istniejącego portu lotniczego Sadków do celów cywilnych.
Zgodnie z planami, do 2011 r. w Radomiu powstanie tymczasowy terminal, wieża kontroli lotów i budynek utrzymania lotniska. Do przyszłego roku inwestorzy chcą także zmodernizować istniejącą drogę startową, wybudować pas kołowania i miejsca postoju samolotów. Nowe lotnisko ma obsługiwać głównie loty tanich linii oraz przesyłki cargo.
Inwestycja ma przebiegać w czterech etapach, ale na razie władze spółki Port Lotniczy Radom muszą przygotować wieloletni plan rozwoju i znaleźć strategicznego inwestora, bo kapitał spółki opiewający na 22,5 mln zł w połączeniu z obiecanymi przez marszałka województwa mazowieckiego 15 mln zł nie pokryje całkowitego kosztu inwestycji. Organizacja portu lotniczego ma kosztować ok. 90 mln zł, więc brakuje bardzo dużo.
- Radomia po prostu nie stać na więcej - mówi Andrzej Kosztowniak, prezydent miasta. - Liczymy, że swój wkład w tę inwestycję będzie miał także budżet centralny, ale i tak potrzebny jest sponsor - dodaje.
Przeczytaj więcej na Polska Metropolia Warszawska