Trwa ładowanie...
d1s06sf
30-06-2006 08:06

Wójt z wyrokiem

Jeśli w najbliższych tygodniach nie zmieni się prawo, politycy z wyrokami będą mogli walczyć o fotele wójtów, burmistrzów i radnych. Wszystko przez błąd posłów.

d1s06sf
d1s06sf

Od listopada urzędy miast, gmin i powiatów miały być wolne od ludzi z przestępczą przeszłością. Kilkanaście miesięcy temu posłowie ustalili, że od rozpoczynającej się jesienią tego roku kadencji samorządowej w fotelach burmistrzów, wójtów i radnych nie będą mogły zasiadać osoby, które sądy skazały za umyślnie popełnione przestępstwa, ani te, wobec których warunkowo umorzono postępowania.

Okazuje się, że luka prawna pozwoli im jednak na start w wyborach. – Nowe przepisy wchodzą w życie dopiero w dniu wyborów – przyznaje Krzysztof Lorenz z biura prawnego Państwowej Komisji Wyborczej. – Ale nawet jeśli wygrają, to według nas nie będą mogły objąć mandatu. W takiej sytuacji trzeba by zarządzić wybory przedterminowe– dodaje Lorenz.

Pierwszy chętny

Na wieść o luce prawnej już zaciera ręce Jan Kownacki, wójt Oławy. W ubiegłym roku sąd najpierw skazał go za kupowanie wyborczych głosów za alkohol, potem za podrobienie podpisu byłego szefa na świadectwie pracy.

Kownacki nadal twierdzi, że jest niewinny. Jeśli tylko będzie taka możliwość, wystartuję w wyborach– mówi. Od dawna szuka szans na reelekcję. Starał się o ułaskawienie, ale sąd mu odmówił. Czeka też na decyzję europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Poskarżył się tam na Polskę, bo jego zdaniem to nieuczciwe, że osoby skazywane nie mogą być radnymi i wójtami, a mogą pracować jako posłowie czy ministrowie.

d1s06sf

Na start w wyborach szansę mogą mieć Zdzisław Szmigiel, były burmistrz Wiązowa, skazany za udział w fałszowaniu dokumentu rady gminy i Bogdan Szczęśniak, burmistrz Jelcza-Laskowic, który w ubiegłym roku został skazany za jazdę samochodem po pijanemu.

Raz można wybaczyć

Henryk Borys, rolnik z Dębiny pod Jelczem, dałby kolejną szansę Szczęśniakowi. Dzięki niemu gmina się rozwija– tłumaczy. A że został przyłapany po pijanemu za kierownicą? Źle zrobił. Ale stało się i raz można mu wybaczyć– przekonuje Borys. Ale innych z wyrokami od władzy trzeba trzymać z daleka– podkreśla. Na Szczęśniaka byłaby skłonna zagłosować Agnieszka Zawadzka z Jelcza-Laskowic. Pracuję w strefie ekonomicznej. A ona powstała dzięki Szczęśniakowi– mówi.

Zmienią przepisy

Trudno mi komentować ten przepis. Został przyjęty przez Sejm poprzedniej kadencji– przyznaje Dawid Jackiewicz z Komisji Samorządu Terytorialnego.

Sejmowi prawnicy przestudiowali już przepisy związane z wyborami do samorządów._ Karani kandydaci mogliby zarejestrować się i rozpocząć kampanię, ale na przełomie października i listopada. Państwowa Komisja Wyborcza miałaby prawo skreślić ich z list wyborczych. Lepiej jednak uściślić prawo_– dodaje poseł PiS-u.

d1s06sf

Odpowiednie dokumenty zostały wysłane do Sejmu. Ale nowe powinny obowiązywać przed ogłoszeniem terminu wyborów, a ten znamy. To 12 listopada– tłumaczy Krzysztof Lorenz z PKW.

Wystarczy miesiąc. Gdy projekt zmian do nas dotrze, natychmiast nadamy mu klauzulę szczególnie pilnego. Będziemy mogli je uchwalić w ciągu dwóch posiedzeń Sejmu. Zdążymy– przekonuje poseł Jackiewicz.

Zmianę poprzemy

Ryszard Kalisz, poseł SLD, Komisja Ustawodawcza: Przepisy pozwalające osobom karanym na start w najbliższych wyborach to niedoróbka. Jeśli rządząca koalicja przygotuje odpowiednie zmiany, może uda się przyjąć je jeszcze przed jesiennymi wyborami. SLD na pewno poprze nowelizację.

O czasy, o obyczaje

Trudno się dziwić, że jak ktoś dostaje od losu szansę, to z niej korzysta. Bardziej zadziwiające jest to, że obywatelom, którzy mają coś niezwykle cennego – prawo wyboru – nie przeszkadza to, że oddadzą swój głos na kogoś skazanego przez sąd. Aż ciśnie się na usta – o tempora! o mores!

Michał Gigołła

d1s06sf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1s06sf
Więcej tematów