PolskaWójt Mrągowa na własną rękę rozpracował agentów CBA

Wójt Mrągowa na własną rękę rozpracował agentów CBA

Jerzy Karasiński, wójt gminy Mrągowo, na
własną rękę rozpracował fałszerzy, którzy okazali się agentami
Centralnego Biura Antykorupcyjnego - pisze "Rzeczpospolita".

18.07.2007 | aktual.: 18.07.2007 06:18

Samorządowiec zdemaskował funkcjonariuszy CBA, którzy podawali się za biznesmenów. Chcieli zainwestować w jego gminie. Agenci przygotowywali prowokację, aby zdobyć dowody na korupcję w Ministerstwie Rolnictwa i zdemaskować Andrzeja K. i Piotra R. Obaj mężczyźni są podejrzani o składanie korupcyjnych propozycji.

Jerzy Karasiński, wójt Mrągowa, zrobił zdjęcia agentom udającym biznesmenów, gdy wczesnym latem zjawili się w Urzędzie Gminy. Sfotografował też ich auta. Okazało się, że działający "pod przykryciem" agenci poruszali się służbowym samochodem. Z dokumentów znajdujących się w olsztyńskiej prokuraturze wynika, że Karasiński przeprowadził własne śledztwo w sprawie funkcjonariuszy CBA, którzy po to, aby uwiarygodnić prowokację przeciwko Andrzejowi K. i Piotrowi R., sfałszowali podpis Karasińskiego pod zgodą na odrolnienie działki - relacjonuje "Rz".

Teraz śledztwo z zawiadomienia wójta Mrągowa poprowadzą prokuratorzy z Warszawy. Zbadają, czy CBA działało legalnie i czy miało prawo do fałszowania dokumentów. Prawdopodobnie postępowanie zostanie jednak umorzone. Szef prokuratorów, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, stwierdził bowiem w poniedziałek w Sejmie, że działania biura były legalne. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)