Trwa ładowanie...
d1hw6ls
30-10-2008 07:39

Wojsko polskie na afgańskiej beczce prochu

1600 Polaków przejmie dziś pełną odpowiedzialność za prowincję Ghazni, na południowy zachód od Kabulu. Region ten uważany jest za bardzo niebezpieczny - czytamy w "Rzeczpospolitej".

d1hw6ls
d1hw6ls

Największym zagrożeniem są miny-pułapki, stąd decyzja, by do Ghazni skierować więcej rosomaków. Niedługo będziemy też mieli nowe wozy patrolowe – mówi szef sztabu generalnego generał Franciszek Gągor. Jego zdaniem talibów w prowincji jest „kilka setek”.

By skutecznie kontrolować powierzony Polakom odcinek (około 250 – 300 km) jednego z głównych szlaków komunikacyjnych Afganistanu – drogi z Kabulu do Kandaharu, trzeba zwiększyć liczbę bezpilotowców. Stała obserwacja powinna utrudnić podkładanie ładunków – podkreśla generał Gągor. Zdarza się, że rebelianci wycinają kawałki asfaltu, pod nie wkładają ładunki, a następnie znów zaprasowują asfalt. Dlatego każdą kolumnę chronią tu oddziały inżynieryjne – dodaje.

d1hw6ls
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1hw6ls
Więcej tematów