Wojska NATO pozostaną w Afganistanie na dłużej
Przywódcy 26 państw NATO zadeklarowali pozostanie wojsk sojuszu w Afganistanie na dłuższy czas w
celu przywrócenia w tym kraju pokoju i stabilizacji. Zakończył się w Rydze szczyt NATO.
29.11.2006 | aktual.: 29.11.2006 15:45
"Jesteśmy gotowi odgrywać trwałą rolę we wspieraniu władz afgańskich we współpracy z innymi międzynarodowymi instytucjami" - napisali przywódcy państw NATO we wspólnej deklaracji po zakończeniu rozmów w Rydze.
Przywódcy państw NATO poparli także propozycję prezydenta Francji Jacques'a Chiraca, aby stworzyć "grupę kontaktową" ds. Afganistanu. Miałaby ona przyczynić się do koordynowania działań instytucji międzynarodowych i państw sąsiadujących z Afganistanem w sferze wspierania rozwoju Afganistanu.
"Przyczynianie się do pokoju i stabilności w Afganistanie jest głównym priorytetem NATO" - dodali sygnatariusze dokumentu.
Panuje wśród nas pełna zgodność, że stawką jest wiarogodność NATO - powiedział premier Wielkiej Brytanii Tony Blair.
Prezydent USA George W. Bush podkreślił zaś, że misja w Afganistanie zakończy się powodzeniem tylko wówczas, gdy państwa członkowskie będą na siebie brać "trudne zadania".
Dowódcy wojsk NATO twierdzą, że misję utrudniają wysuwane przez poszczególne państwa ograniczenia dotyczące sposobu rozmieszczenia ich żołnierzy. Wykluczają one np. wysłanie ich na niespokojne pogranicze z Pakistanem albo walki w nocy. Zgłosiły je Niemcy, Francja, Turcja, Hiszpania i Włochy. Polska jak dotąd powstrzymała się od takiego kroku, ale nie wyklucza go w przyszłości.
Dwudniowy szczyt NATO w Rydze był poświęcony przede wszystkim operacji NATO w Afganistanie. Poruszono także w jego trakcie kwestię budżetów wojskowych państw-członków Sojuszu oraz możliwości rozwinięcia bliższych stosunków z sojusznikami z regionu Pacyfiku.
W ryskim spotkaniu brali udział przywódcy państw i rządów 26 krajów członkowskich, wśród nich prezydent Lech Kaczyński.
Dowodzone przez NATO Siły Wsparcia Bezpieczeństwa Afganistanu (ISAF) liczą obecnie 32 tys. żołnierzy z 37 krajów. Polska wzmocni tam w przyszłym roku swój kontyngent o tysiąc żołnierzy.