Wojska Kadafiego zgwałciły w Libii setki kobiet
W Libii doszło do kilkuset gwałtów, jakich dopuścili się żołnierze wojsk Muammara Kadafiego, ale wiele z nich nie jest zgłaszanych - powiedział 17 czerwca przebywający we Włoszech szef tymczasowego rządu z Bengazi Mahmud Dżebril.
17.06.2011 | aktual.: 18.06.2011 01:09
- Wiele takich przypadków zostało udokumentowanych i mają one charakter polityczny - podkreślił premier z powstańczej Narodowej Rady Libijskiej. Dżebril poinformował, że dotychczas potwierdzono 235 gwałtów. - Inne źródła mówią o 780, ale ta liczba nie ma potwierdzenia, ponieważ wiele przypadków nie zostało zgłoszonych - dodał.
O stosowanie gwałtów jako "narzędzi wojny" oskarżyła wojska Kadafiego amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton.
Tymczasem premier Libii al-Bagdadi Ali al-Mahmudi poinformował, że władze w Trypolisie są w kontakcie z rebeliantami. Ci ostatni zaprzeczają jednak temu.
- Nasze drzwi są otwarte. Jesteśmy w kontakcie z wszystkimi ugrupowaniami - powiedział szef libijskiego rządu na konferencji prasowej w Trypolisie.
Wcześniej rosyjski wysłannik do Afryki Michaił Margiełow powiedział, że przedstawiciele Kadafiego rozmawiali z rebeliantami w kilku europejskich stolicach - Berlinie, Paryżu i Oslo.