Wojna zagraża odszkodowaniom

Amerykański atak na Irak
może postawić pod znakiem zapytania działalność ONZ-owskiej
komisji odpowiedzialnej za wypłacanie przez Irak odszkodowań za
inwazję na Kuwejt w roku 1990.

We wtorek w genewskiej siedzibie ONZ zebrała się na trzydniowe posiedzenie Rada Zarządzająca Komisji Odszkodowawczej ONZ (UN Compensation Commission - UNCC). Rada rozpatruje roszczenia poszkodowanych po inwazji na Kuwejt i sukcesywnie wypłaca im odszkodowania ze specjalnego funduszu.

Fundusz ten zasilany jest jedną czwartą dochodów ze sprzedaży irackiej ropy w ramach programu "ropa za żywność". Reszta pieniędzy z eksportu surowca (w lutym tygodniowo 370 mln dol.) jest przeznaczona na zakup pomocy humanitarnej do Iraku. Roszczenia odszkodowawcze zgłosiło blisko 100 państw, w tym Polska, a także parę organizacji międzynarodowych.

Ewentualna wojna oznacza wstrzymanie dostaw irackiej ropy, a w konsekwencji - przerwę w finansowaniu wypłaty odszkodowań. Bardziej decydujące niż przejściowy brak pieniędzy może jednak okazać się stanowisko USA, które nie będą chciały powojennych władz w Bagdadzie obarczać zobowiązaniami obecnego reżimu.

Setka rządów, które złożyły wniosek o odszkodowanie po irackiej inwazji na Kuwejt, reprezentuje nie tylko swoje państwa, ale także przedsiębiorstwa i osoby prywatne - od robotników sezonowych, którzy musieli pilnie wyjechać z Kuwejtu, do osób, które straciły swoich bliskich. Wartość wszystkich żądań sięga 300 mld dol.(ck)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)