ŚwiatDmytro Kułeba: Ukraina nie jest ostatnim celem Putina

Dmytro Kułeba: Ukraina nie jest ostatnim celem Putina

Szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba w rozmowach z niemiecką i amerykańską telewizją apeluje o dostawy broni dla Ukrainy i kolejne sankcje wobec Rosji. - Powstrzymajcie prezydenta Rosji Władimira Putina, bo Ukraina nie jest dla niego ostatnim celem. Uwierzcie mi - apeluje.

Wojna w Ukrainie. Kułeba: Ukraina nie jest ostatnim celem Putina
Wojna w Ukrainie. Kułeba: Ukraina nie jest ostatnim celem Putina
Źródło zdjęć: © PAP | AA/ABACA
Violetta Baran

14.03.2022 | aktual.: 14.03.2022 07:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Kiedy pytacie mnie, czy NATO będzie nas bronić, cóż, (…) nie oczekujemy tego. To, o co prosimy, to bardzo prosta rzecz. Mówimy: dajcie Ukrainie broń, a my zrobimy resztę. Dajcie nam wszelką niezbędną broń, a my będziemy walczyć o naszą ziemię i o naszych ludzi - stwierdził szef ukraińskiej dyplomacji w programie CBS "Face the Nation".

Indagowany, czy posiada jakieś dodatkowe informacje na temat potencjalnego ataku Rosji bronią chemiczną na Ukrainie przyznał, że Kijów nie ich nie ma. Nie wyklucza jednak takiej możliwości.

Zwrócił w rozmowie uwagę na doniesienia, że Rosja użyła już zakazanych typów broni w konflikcie z Ukrainą.

- Nie znamy szczegółów, ale nie wykluczamy takiej możliwości (czyli ataku bronią chemiczną – PAP), ponieważ widzimy, że aby nas złamać, Rosja używa jednej zakazanej broni za drugą. Organizacja Narodów Zjednoczonych już potwierdziła, że niektóre z zakazanych prawem międzynarodowym rodzajów broni zostały użyte przeciwko ukraińskim cywilom, przeciwko naszym miastom - wyjaśnił Kuleba.

Kułeba: Niemcy pomagały budować potęgę Rosji

W rozmowie z niemiecką stacją telewizyjną ARD zarzucił Berlinowi, że przez lata pomagał budować potęgę Rosji. - Mamy nadzieję, że również wniesiecie odpowiednio dużo, żeby powstrzymać rosyjską machinę wojenną - stwierdził.

Kułeba sformułował trzy oczekiwania wobec Niemiec. Po pierwsze, jak powiedział szef ukraińskiej dyplomacji, jego kraj potrzebuje przede wszystkim wszelkiej broni, aby móc się bronić.

- Nie uważam, że to jest sprawiedliwe, że Niemcy w ciągu ostatnich kilku lat prowadziły współpracę obronną na dużą skalę z Rosją - oświadczył Kułeba dodając: "Więc może teraz jest czas, abyśmy otrzymali wszystko, czego potrzebujemy, by się bronić".

Kułeba: Ukraina powinna stać się członkiem UE

Po drugie, Kułeba wezwał do podjęcia ostrzejszych środków represyjnych wobec Rosji. Ukraiński polityk pochwalił Niemcy za trudne decyzje podjęte w początkowym okresie inwazji rosyjskiej. Jednocześnie stwierdził, że podczas rozmów z partnerami z Unii Europejskiej, gdy pyta, dlaczego np. pewien rosyjski bank nie został jeszcze odłączony od systemu SWIFT, otrzymuje odpowiedź, że to za sprawą Niemiec.

- Chciałbym, aby Niemcy zajmowały wiodącą pozycję, jeśli chodzi o sankcje wobec Rosji - zaapelował Kułeba. Według ministra, USA byłyby gotowe pójść dalej w sankcjach wobec Kremla, ale to Niemcy powstrzymują taką inicjatywę.

Po trzecie, Kułeba oświadczył, Ukraina powinna stać się członkiem Unii Europejskiej. - Nie będzie to możliwe w mgnieniu oka, ale oczekujemy, że rząd niemiecki również poprze tę decyzję, ponieważ Ukraina należy do Europy, a z Ukrainą Europa będzie bezpieczniejsza - podkreślił.

Przyznał, iż zmiana polityki w Niemczech nie jest procesem łatwym, gdyż przez lata była ona oparta na dialogu. Jednak teraz widzimy - jak powiedział - "prawdziwe oblicze Rosji"

- Teraz płacimy za to cenę. Nasze dzieci są zabijane, nasze miasta są równane z ziemią. Oznacza to, że powinniście przyznać się, że popełniliście błąd i go naprawić - oznajmił Kułeba. - Powstrzymajcie prezydenta Rosji Władimira Putina, bo Ukraina nie jest dla niego ostatnim celem. Uwierzcie mi - zaapelował ukraiński minister.

Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainiedmytro kułebaniemcy