RELACJA ZAKOŃCZONA

Wojna w Ukrainie. "Dwa okręty z bronią rakietową". Ukraińska armia alarmuje w sprawie Rosji [RELACJA NA ŻYWO]

Wojna w Ukrainie trwa. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował w piątek, że na Morzu Czarnym Rosja utrzymuje w gotowości do ataków na ukraińskie obiekty dwa okręty z bronią rakietową o wysokiej precyzji rażenia. Tymczasem szef biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermak przekazał, że Kijów rozpatruje możliwość zawieszenia broni wyłącznie, jeśli będzie to krok do wycofania rosyjskich wojsk z terytorium Ukrainy. - To nie jest ukraiński plan. Nas interesuje zwycięstwo w tej wojnie. I ono obowiązkowo nastąpi - podkreślił. Śledź relację Wirtualnej Polski.

Wojna w Ukrainie. "Dwa okręty z bronią rakietową". Ukraińska armia alarmuje w sprawie Rosji [RELACJA NA ŻYWO]
Wojna w Ukrainie. "Dwa okręty z bronią rakietową". Ukraińska armia alarmuje w sprawie Rosji [RELACJA NA ŻYWO]
Źródło zdjęć: © FORUM | Lev Fedoseyev
Radosław OpasMarek Mikołajczyk

Najważniejsze informacje
Relacja zakończona

W ataku na Odessę, do którego doszło w nocy z czwartku na piątek, zginęło co najmniej 21 osób. Wśród zabitych są m.in. uczeń siódmej klasy Dima Rudnicki, który w sierpniu mógł skończyć 12 lat, i jego matka Nadieżda. 

Ukraiński myśliwiec uderzył w dwa rosyjskie składy amunicji w obwodzie chersońskim - podaje "Kanał 24".

Widowiskowe nagranie pokazuje, jak radzą sobie za sterami myśliwców ukraińscy piloci.

Pojawiają się przypuszczenia, że nalot na Wyspę Węży może służyć zniszczeniu broni, której nie zdążyli zabrać Rosjanie. Pisze o tym reporter "The Kiev Independent".

Dostawy systemu artylerii rakietowej HIMARS z USA pozwoliły Ukrainie zmniejszyć przewagę Rosji w sile ognia - pisze "Wall Street Journal", powołując się na opinię ukraińskich żołnierzy. Ukraińcy mają używać rakiet do ataków na składy amunicji i zgrupowania wojsk za linią frontu.

Jak powiedzieli dziennikowi ukraińscy żołnierze obsługujący nową broń, dostawa systemów - wraz z rakietami o zasięgu 70 km - pozwoliła Ukraińcom uderzyć w cele, które wcześniej były dla nich nieosiągalne, takie jak rosyjskie dowództwo polowe w Iziumie. W rezultacie ataku na ten ośrodek miało zginąć 17 żołnierzy, w tym pułkownik i dwóch majorów, zaś 20 innych zostało rannych.

Obraz
© East News

Wśród potentatów zbrojeniowych, którzy w ogóle nie zostali objęci sankcjami, jest np. Ałan Łusznikow, były wiceminister transportu i największy udziałowiec koncernu Kałasznikow produkującego słynne karabiny AK-47. Sama firma, która produkuje w Rosji 95 proc. karabinów automatycznych, snajperskich i pistoletów, jest pod sankcjami. Kałasznikow produkuje również pociski rakietowe.


Analogiczna sytuacja ma miejsce, jak pisze Reuters, w koncernie Ałmaz-Antej, który specjalizuje się w produkcji broni rakietowej. Przedsiębiorstwo zostało sankcjami objęte, a jego szef Jan Nowikow – nie. Ałmaz-Antej produkuje między innymi rakiety Kalibr.

Ponad 30 oligarchów związanych z handlem bronią i co najmniej 14 firm zbrojeniowych z Rosji uniknęło zachodnich sankcji – podaje Reuters, opierając się o swoją analizę.


Według agencji "ponad 30 liderów firm zbrojeniowych i co najmniej 14 firm z sektora obronnego nie zostało objętych sankcjami USA, UE czy Wielkiej Brytanii". "Ponadto sankcje na rosyjskich producentów broni i wpływowych biznesmenów były wprowadzane niespójnie przez sojuszników w NATO; niektóre rządy zastosowały ograniczenia, a inne nie" – twierdzi Reuters.

"Wyrażam uznanie dla historycznej decyzji USA o udostępnieniu Ukrainie nowego pakietu pomocy w zakresie bezpieczeństwa, w tym nowoczesnych systemów obrony powietrznej" - napisał na Twitterze Wołodymyr Zełenski. 

Pilne

Pentagon ogłosił w piątek nowy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o łącznej wartości 820 mln dolarów. W jego skład weszły systemy obrony powietrznej NASAMS, radary przeciwartyleryjskie i dodatkowe pociski do systemów HIMARS.


Jak podał w komunikacie resort obrony USA, w nowym pakiecie są dwa systemy NASAMS, cztery radary przeciwartyleryjskie, do 150 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm oraz "dodatkowa amunicja" do mobilnych systemów artylerii rakietowej HIMARS. Dostarczenie tej broni, o którą od dawna zabiegała Ukraina, zapowiedział już w czwartek prezydent Joe Biden.

"Życie zwycięży śmierć, a światło zwycięży ciemność" - przekazał resort obrony Ukrainy.

Siły rosyjskie zaatakowały w piątek bombami fosforowymi Wyspę Węży na Morzu Czarnym - poinformował naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny na Telegramie. Wyspa była do czwartku okupowana przez wojska rosyjskie.


- Dziś około godz. 18 (godz. 17 w Polsce) dwa samoloty Su-30 sił powietrznych Federacji Rosyjskiej dwukrotnie dokonały ataku lotniczego bombami fosforowymi na Wyspę Węży, gdzie jakoby "zakończono wykonywanie zadań". Wszyscy, którzy mówią o uzgodnieniach z Rosją, powinni znać te fakty - oznajmił Załużny. 


Wyspa Węży została w czwartek odbita przez siły ukraińskie.

Rosyjskie ataki sieją spustoszenie w całej Ukrainie. Na nagraniu widoczne zniszczenia po ostrzale budynku mieszkalnego w regionie Odessy. 

- Rosja wszczęła wojnę na Ukrainie, by - jak twierdziła - uniemożliwić przybliżanie się NATO do jej granic, a oto ma NATO w takich miejscach, w których nie wyobrażano sobie, że kiedykolwiek się tam znajdzie; Rosja na tym szczycie przegrała najbardziej - mówił szef Biura Polityki Międzynarodowej KPRP Jakub Kumoch na antenie TVP Info.

- Po zbrodniach w Buczy, Borodziance, Irpieniu, Mariupolu (…). My bronimy swojej ziemi, walczymy o wolność, bronimy całego kontynentu europejskiego. Pokonajmy wroga razem - zaapelował Reznikow podczas spotkania.

- Dla prezydenta Rosji Władimira Putina jest zbyt późno, by "ratować twarz", o czym wciąż mówią niektórzy partnerzy - ocenił minister obrony Ukrainy podczas spotkania z delegacją Bundestagu. Ołeksij Reznikow mówił, że Ukraina jest zainteresowana przyspieszeniem dostaw broni z Niemiec.

Papież wyraził także opinię, że Organizacja Narodów Zjednoczonych, w której pokładano wiele nadziei po II wojnie światowej, wydaje się bezradna wobec konfliktów. - Nie mają władzy, by postawić na swoim - dodał.

W rozmowie, opublikowanej w piątek także przez portal Vatican News, papież oświadczył, że "wojnie sprzyja cała struktura sprzedaży broni".

- Wojna to codzienne okrucieństwo, na wojnie nie tańczy się menueta, zabija się - powiedział papież Franciszek w wywiadzie dla argentyńskiej agencji Telam. Jak stwierdził, niektóre media zmanipulowały jego słowa, zarzucając mu, że nie potępił prezydenta Rosji Władimira Putina.

Relacjonując aktualną sytuację na froncie sztab podał, że siły ukraińskie odparły rosyjską próbę zwiadu bojem w okolicach fabryki żelatyny w Lisiczańsku w obwodzie ługańskim. Lisiczańsk jest ostatnim dużym miastem w tym obwodzie, które pozostaje w ukraińskich rękach.

Źródła: BBC Ukraina, pravda.com.ua, Kanal24, Unian, Ukrinform, Interfax-Ukraina, PAP, Telegram, Twitter, Facebook