Wojna pałaców zawieszona

Zanosi się na osiem miesięcy spokoju na
szczytach władzy. Prezydent Aleksander Kwaśniewski przynajmniej do
przyszłorocznych wyborów do Parlamentu Europejskiego nie będzie
czynił żadnych ruchów mogących osłabić pozycję premiera Leszka
Millera - wynika z nieoficjalnych informacji "Rzeczpospolitej".

03.11.2003 | aktual.: 03.11.2003 06:10

Publicyści dziennika Eliza Olczyk i Jan Ordyński piszą, że o konflikcie miedzy prezydentem, a premierem media spekulują niemal od momentu objęcia przez Leszka Millera stanowiska szefa Rady Ministrów. Na porządku dziennym były słowne uszczypliwości między oboma politykami ale także poważne konflikty. Zawsze towarzyszyły temu spekulacje, że prezydent widziałby kogo innego na czele rządu.

Teraz relacje miedzy szefem rządu, a głową państwa mają się polepszyć. Prezydent - jak twierdzą rozmówcy "Rz" - nie będzie czynił nic, co mogłoby osłabiać pozycję Millera - ani przy okazji głosowania nad przyszłorocznym budżetem, ani podczas uchwalania ustaw wdrażających oszczędności, autorstwa Jerzego Hausnera. Przeciwnie, plan Hausnera cieszy się poparciem Aleksandra Kwasniewskiego, czemu dał już publicznie wyraz. Prezydent będzie też popierał wszelkie działania rządu dotyczące naszego przystąpienia do UE.

Tak więc ze strony "dużego pałacu" (Pałacu Prezydenckiego)
"mały pałac" (Kancelaria Premiera) ma zagwarantowany spokój przynajmniej do przyszłorocznych wakacji - uważają publicyści "Rz".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)