Wojna na Ukrainie: Rosja wzmacnia siły wojskowe w Doniecku
Do Doniecka przybyła grupa sześciuset rosyjskich wojskowych. Poinformował o tym ukraiński sztab generalny.
Według zastępcy głównodowodzącego operacją antyterrorystyczną Walentyna Fedyczewa, żołnierze przybyli z Buriacji (znajdującej się w Syberii Wschodniej - przyp. red.). Ich obecność ma być jednym z elementów wzmacniania rosyjskiej obecności w Doniecku.
W mieście znajdują się oddziały specjalne z Rosji, a na obrzeżach wyrzutnie rakiet, które mają służyć do prowokacyjnych ostrzałów Doniecka i okolic. Do dostaw broni Rosjanie wykorzystują wyremontowany przez bojówkarzy węzeł kolejowy w Debalcewe.
Sztab poinformował też, że w pierwszej połowie nocy ukraińskie siły były ostrzeliwane 14 razy, głównie z broni strzeleckiej. Wykorzystywali też moździerze o kalibrze 120 milimetrów, które powinny zostać wycofane zgodnie z porozumieniami mińskimi. Atakowano, między innymi, Piaski pod Donieckiem i Szyrokine pod Mariupolem.
Rano separatyści zaczęli ostrzeliwać ukraińskie siły w tym ostatnim rejonie. Wojskowi twierdzą, że bojówkarze coraz częściej prowadzą tam zwiad za pomocą samolotów bezzałogowych.