PolskaWojna medialna nie dla Grzegorza Kurczuka

Wojna medialna nie dla Grzegorza Kurczuka

Rzeczpospolita publikuje we wtorek stanowisko ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka, który tłumaczy, że sprawą łapówki za nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji zainteresował się od razu. O sprawie tej, opisanej kilka dni temu przez Gazetę Wyborczą, wspomniał kilka miesięcy temu tygodnik Wprost, a we wrześniu minister zapowiadał publicznie, że kwestią tą się zajmie.

31.12.2002 | aktual.: 31.12.2002 07:25

Krótka notka opublikowana w tygodniku na stronie kpiarsko-satyrycznej nie wystarczyła, by wszczynać postępowanie i być może - napisał Grzegorz Kurczuk - wystawić prokuraturę na ośmieszenie. Dodał, że podejrzenie popełnienia przestępstwa nie może opierać się na niczym nie popartych domysłach, ale dotyczyć konkretnego czynu, dającego się zakwalifikować z określonego przepisu kodeksu karnego.

Minister sprawiedliwości napisał też, uzasadniając swoją powściągliwość, że wokół projektu nowelizacji o radiofonii i telewizji koncentrują się potężne interesy, tak biznesowe jak i polityczne. "Nie jest rzeczą prokuratury rozstrzygać w tych sprawach, dać wikłać się w te spory" - napisał.

Kurczuk stwierdził, że spór wokół nowelizacji przyjął charakter bardzo polityczny, tak więc on - jako minister sprawiedliwości - musiał uważać, by nie angażować siebie i podległych mu służb w toczącą się "wojnę medialną".

Minister poinformował, że rozmawiał w tej sprawie z redaktorem naczelnym Gazety Wyborczej Adamem Michnikiem w momencie gdy dobiegało końca śledztwo dziennikarskie i wkrótce miał być opublikowany artykuł.

"Taki artykuł właśnie się ukazał. Moim zdaniem jest wreszcie wystarczająca podstawa do zainteresowania się tym problemem przez prokuratora" - napisał Kurczuk, dodając że nie będzie więcej zabierał głosu w tej sprawie, bo mogłoby być to odczytane jako forma ingerencji w niezależnych prokuratorów.

Według ubiegłotygodniowej publikacji w Gazecie Wyborczej producent Lew Rywin złożył wydawcy dziennika, propozycję zapłacenia 17,5 mln dolarów łapówki. W zamian obiecał załatwienie korzystnych dla spółki zmian w rządowym projekcie noweli ustawy o radiofonii i telewizji. Prokuratura apelacyjna w Warszawie prowadzi postępowanie wyjaśniające w tej sprawie.(an)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)