Wojna iracka pomnożyła terroryzm
Wojna w Iraku zrodziła nowe pokolenie radykałów islamskich, a od czasu ataków z 11 września zagrożenie terrorystyczne wzrosło - oceniają autorzy cytowanego przez dziennik "New York Times" raportu amerykańskich agencji wywiadowczych.
24.09.2006 | aktual.: 24.09.2006 09:39
Ukończone w kwietniu opracowanie National Intelligence Estimate (Krajowe Oceny Wywiadowcze) stwierdza, że islamski radykalizm rozrósł się na cały świat i podkreśla, że wojna w Iraku doprowadziła do rozprzestrzenienia się ideologii dżihadu, czyli islamskiej świętej wojny.
"W 'Ocenach' sformułowano wniosek, że radykalny ruch islamski rozprzestrzenił się z wąskiej grupy tajnych agentów Al-kaidy i stowarzyszonych z nią ugrupowań i objął nową klasę +samo- wytwarzających się+ komórek inspirowanych przez kierownictwo Al- Kaidy, ale nie posiadających bezpośrednich powiązań z Osamą bin Ladenem bądź jego głównymi współpracownikami" - napisał dziennik.
"NYT" powołał się nas co najmniej kilkunastu przedstawicieli agend rządowych USA oraz ekspertów z zewnątrz, znających tajny dokument. Jest to pierwszy od rozpoczęcia wojny irackiej w marcu 2003 roku oficjalny opis globalnego terroryzmu, reprezentujący zgodny pogląd 16 amerykańskich służb szpiegowskich.
Niektóre z wniosków zawartych w "ocenach" potwierdzają prognozy zawarte już w opublikowanym w styczniu 2003 roku raporcie Krajowej Rady Wywiadu, który mówił, że wojna w Iraku może zwiększyć na całym świecie poparcie dla upolitycznionego islamu - uważa dziennik.
"Analizuje się w nich również rolę internetu i to, w jaki sposób dopomógł on do rozszerzenia dżihadystycznej ideologii, a także to, jak przestrzeń cybernetyczna stała się rajem dla agentów terrorystycznych" - napisał "NYT".