Wojna gazowa trwa - Tymoszenko jedzie do Moskwy
W najbliższą sobotę premier Ukrainy Julia
Tymoszenko spotka się w Moskwie z premierem Rosji Władimirem
Putinem. Tematem ich rozmów będzie zażegnanie trwającego już dwa
tygodnie konfliktu gazowego - podały służby rządowe w
Kijowie.
Zamiar zorganizowania roboczego spotkania potwierdził rosyjskim agencjom rzecznik rosyjskiego rządu Dmitrij Pieskow.
Tymoszenko umówiła się na spotkanie z Putinem w trakcie przeprowadzonej w nocy rozmowy telefonicznej. Omówiła z nim koncepcję uregulowania kwestii dostaw gazu dla Ukrainy oraz warunki jego tranzytu przez Ukrainę do państw Unii Europejskiej - poinformowało biuro prasowe rządu Ukrainy.
Po rozmowie ukraińska premier dodatkowo przesłała Putinowi telegram, w którym zagwarantowała, że cały rosyjski gaz, wtłoczony przez Rosjan do rurociągów na granicy z Ukrainą będzie dostarczony odbiorcom europejskim. Zastrzegła przy tym, że 8 proc. tego surowca zostanie zużyte na potrzeby techniczne.
Tymoszenko zapewniła jednocześnie, że Ukraina zapłaci za podtrzymujący ciśnienie w gazociągach gaz techniczny, jak tylko zostaną podpisane kontrakty z cenami tego paliwa dla Kijowa w bieżącym roku.
Ukraińsko-rosyjska wojna o gaz wybuchła 1 stycznia. Rosyjski Gazprom odciął wówczas dostawy gazu dla Ukrainy; przyczyną był brak umów o cenie paliwa i stawce za jego tranzyt. 7 stycznia Rosjanie zablokowali przesyłanie gazu przez Ukrainę do UE. Tłumaczyli, że Ukraińcy nielegalnie podbierają gaz, który płynie do odbiorców europejskich. (ap)
Jarosław Junko