Wojewoda wielkopolski krytykuje prezydenta Poznania za akceptację dla koncertu Behemoth
• Hoffman: sztuka nie może wyrażać brak szacunku do symboli narodowych
• Jego zdaniem przejawia się m.in. o plakat promujący trasę koncertową Behemotha
• Widnieje na nim orzeł z diabelskimi rogami, wężami i czaszkami
• Jest na nim też odwrócony krzyż i napis "Rzeczpospolita niewierna"
• Śledztwo ws. plakatu pod koniec września wszczęli prokuratorzy z Gdańska
• Koncert zespołu w Poznaniu planowany jest na poniedziałek
05.10.2016 | aktual.: 05.10.2016 17:57
"Nie po to wiele lat walczyliśmy o własne państwo, barwy i symbole narodowe, by dziś publicznie je znieważać. Nawet w kontekście szeroko rozumianej sztuki" - podkreślił w oświadczeniu wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann.
Jak dodał, informacje o planowanym w Poznaniu 10. października koncercie grupy Behemoth przyjął z "zaniepokojeniem". Hoffmann zwrócił także uwagę na "potrzebę szacunku w stosunku do symboli narodowych, którego brak przejawia się m.in. na plakacie prezentującym trasę grupy muzycznej".
"Z przykrością odbieram informacje dotyczące organizacji w Poznaniu wydarzenia, którego promocja opiera się na znieważeniu polskiego godła. (...) Zgadzam się, że sztuki nie powinno się w żaden sposób cenzurować, ale nie można doprowadzać do skrajnych sytuacji, gdy sztuka wychodzi poza wszelkie granice, przede wszystkim uderzające w nas samych, nasze symbole narodowe i wartości religijne" - zaznaczył.
Wojewoda przypomniał, że znieważenie polskiego godła w świetle prawa jest przestępstwem, za które grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku, a na plakacie promującym trasę znajduje się "godło Polski z pozbawionym korony orłem owiniętym wężami, czaszkami oraz z odwróconym krzyżem".
W ocenie wojewody "poważnym błędem" jest także organizacja koncertu na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich, które - jak zaznaczył Hoffmann - są jednym z symboli Poznania, którego nie należy łączyć z "budzącym kontrowersje zespołem muzycznym".
"Szacunek wobec Konstytucji, tak wyrażany przez pana prezydenta Jacka Jaśkowiaka, nie powinien mieć charakteru selektywnego" - podkreślono w oświadczeniu. Przeciwni organizacji koncertu w Poznaniu są także działacze Związku Patriotycznego "Wierni Polsce".
Zastępca dyrektora Gabinetu Prezydenta Poznania Tomasz Lisiecki powiedział, że "Jacek Jaśkowiak tak jak deklarował w czasie swojej kampanii wyborczej, jako prezydent Poznania nie będzie ingerował w wolność przekazu artystycznego i stosował żadnej formy cenzury".
Członkowie grupy Behemoth podkreślili natomiast w mediach społecznościowych, że zespół "wyraża swój szacunek i uznanie dla prezydenta Poznania za wspieranie wolności w sztuce".