Wójcik odpowiada ETPC. Burza nad Izbą Dyscyplinarną SN

- W moim przekonaniu sędziowie ETPC dokonali złej oceny merytorycznej. Izba Dyscyplinarna powstała zgodnie z polskim porządkiem prawnym - powiedział minister Michał Wójcik.

Polityk odniósł się w ten sposób do wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który orzekł w czwartek, że Izba narusza Europejską Konwencję Praw Człowieka.

W opinii polskiego ministra "nie ma żadnych podstaw, żeby kwestionować bezstronność sądów" - co sugeruje orzeczenie ETPC.

Michał Wójcik podkreślił przy tym, że orzeczenie ETPC jest nieprawomocne, a finał sprawy nie jest jeszcze przesądzony. Jak zaznaczył polityk, od wyroku w sprawie Izby Dyscyplinarnej SN można odwołać się do Wielkiej Izby.

Orzeczenie ETPC dotyczy adw. Joanny Reczkowicz, która w lipcu 2017 r. została zawieszona w czynnościach na trzy lata w związku z różnymi naruszeniami Kodeksu Etyki Adwokackiej.

Jej sprawę rozpoznawała Izba Dyscyplinarna SN, a od decyzji tejże Reczkowicz postanowiła odwołać się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

W opinii sędziów ETPC w sprawie mecenas doszło do oczywistego naruszenie prawa krajowego. Dodatkowo Trybunał stwierdził "poważne nieprawidłowości w powoływaniu sędziów do nowo utworzonej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego po reformie legislacyjnej".

Jak podkreślono w orzeczeniu ETPC, powodem naruszenia prawa jest przekazanie kompetencji powoływania sędziów do Izby Dyscyplinarnej SN członkom KRS - "organowi, który nie miał wystarczających gwarancji niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej".

W wyniku orzeczenia ETPC Polska ma wypłacić skarżącej 15 tys. euro odszkodowania.

Źródło: PAP