Wnuczkowa mafia. "Murzyn" złapany w luksusowej willi
Marcin K. ps. "Murzyn" - jak podaje "Super Ekspress" - został zatrzymany przez kryminalnych z Opola. Miał być w ostatnich miesiącach „numerem jeden” wśród oszustów żerujących na emerytach. "Murzyn" został zatrzymany w luksusowej willi z Zgierzu.
Funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu i Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji kilka dni temu zatrzymali Marcina K. ps. "Murzyn" w jego nowoczesnej willi w Zgierzu. Marcin K. miał tam przebywać z żoną i trójką dzieci.
Zatrzymanie Bossa Wnuczkowej Mafii
Policjanci przeszukali dom "Murzyna". Mieli zabezpieczyć 170 tysięcy złotych w gotówce, złote łańcuchy i bransolety, zegarek Rolex wart około 150 tysięcy złotych. Marcin K. miał przyznać się funkcjonariuszom, że ma w domu egzemplarz książki "Wnuczkowa Mafia. Powiedz im co masz, a wszystko ci zabiorą" autorstwa Hanny Dobrowolskiej. Podobno lekturę czytały mu dzieci, bo sam średnio sobie radził. Twierdził, że publikacja jest kłamstwem.
W tym samym czasie na terenie Wielkopolski i Mazowsza policjanci zatrzymywali wspólników „Murzyna”. Sześć osób zostało doprowadzonych do Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Prokuratura postawiła Marcinowi K. zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i siedem zarzutów oszustw dokonanych metodą "na policjanta", na kwotę ponad 250 tys. zł. Marcin K. nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i odmówił składania wyjaśnień.
Według ustaleń policji Marcin K. był w ostatnich miesiącach numerem jeden wśród wnuczkowych oszustów. Większość wyłudzonej gotówki trafiała właśnie do jego kieszeni.
To nie jedyna sprawa, w której prokuratura postawiła "Murzynowi" zarzuty. Przed Sądem Okręgowym w Warszawie toczy się proces, w którym oskarżony jest o 36 "wnuczkowych przestępstw".
Czytaj też: Koronawirus. Raport z frontu, dzień piąty. Po omacku
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl