Wnioski mniejszości do raportu o aferze Rywina
Sześciu posłów z komisji śledczej, zgodnie z
zapowiedziami, złożyło swoje raporty o aferze Rywina jako
wnioski mniejszości do sprawozdania Anity Błochowiak (SLD).
14.04.2004 18:20
W środę upłynął termin składania wniosków mniejszości. Złożyli je: szef komisji Tomasz Nałęcz (SdPl), Jan Rokita (PO), Józef Szczepańczyk (PSL), Zbigniew Ziobro (PiS), Bogdan Kopczyński (niezrz.) oraz Jan Łączny (Samoobrona). Dwaj ostatni posłowie złożyli swoje wnioski mniejszości w postaci alternatywnych raportów do sprawozdania Błochowiak, mimo że dzięki ich głosom komisja przyjęła tekst posłanki SLD. W jej raporcie stwierdza się, że Lew Rywin chciał wymusić od Agory łapówkę dla siebie, a nie dla "grupy trzymającej władzę", bo tej w ogóle nie było.
Ciągle nie wiadomo, w jaki sposób Sejm będzie głosował nad raportem przyjętym przez komisję śledczą i nad wnioskami mniejszości. Aby raport lub któryś z wniosków został przyjęty, musi poprzeć go większość z co najmniej połowy ustawowej liczby posłów obecnych na sali. Być może komisja śledcza zbierze się jeszcze raz, by ustalić sposób głosowania. Duże znaczenie będzie miała kolejność głosowania nad wnioskami mniejszości - to właśnie od tego może zależeć decyzja Sejmu.
Na przykład LPR jest za raportem Ziobry, ale nie wyklucza też poparcia sprawozdania Nałęcza. Jeśli więc głosowanie nad raportem Nałęcza odbyłoby się przed głosowaniem nad raportem posła PiS, Liga prawdopodobnie nie poparłaby go, licząc na przyjęcie sprawozdania Ziobry. Natomiast jeśli pierwszy byłby raport Ziobry, LPR mogłaby zagłosować najpierw za tym tekstem, a jeśliby nie przeszedł - za sprawozdaniem Nałęcza. Podobnie kolejność głosowania może wpłynąć też na decyzję innych klubów.
Fiaskiem zakończyła się inicjatywa Rokity, który chciał zgromadzić opozycyjną większość dla raportu Nałęcza. Jeśli wiadomo, że raczej nie uda się przyjąć raportu alternatywnego wobec tekstu Błochowiak, teraz - jak mówił w środę szef PO Donald Tusk - opozycja powinna chociaż zebrać swoje siły, by odrzucić sprawozdanie posłanki Sojuszu. Marszałek Sejmu Marek Borowski przewiduje, że Sejm rozpatrzy sprawozdanie komisji najwcześniej w maju.